Teraz? Jestem najszczęśliwszą nastolatką..
W dzieciństwie miałam tyle nieszczęść... Dobra zacznijmy od początku. Od około pół roku mam imię. Taa,dziwne. A więc nazywam się Kate Braps. Gdy skończyłam pół miesiąca rodzice to znaczy ojciec porzucił mnie. Po nim zawdzięczam pół niebieskie ,pół fioletowe kolor oczu. Rzucano mną po kątach ,z jednego sierocińca do drugiego. Aż w końcu w jednym spędziłam 3 lata do póki nie zamknęli przez szczury. Któraś z Pań zabrała mnie do siebie. Tam znowu byłam tylko zabawką. Niby miałam swój malutki pokoik,ale nie nie miałam tak mi nieznanej matczynej miłości. I tak u Pani Sosny zostałam do 6 urodzin. Umarła. Byłam bardzo smutna. Ale musiałam uciekać. I tak bez tożsamości spędziłam 2 lata na stacjach kolejowych. W 8 urodziny skapłam się ,że moje włosy zaczęły wypadać. Poszłam do takich łazienek z prysznicami itp. Wykąpałam się i poszłam do magazynu gdzie tam zawsze ktoś dał mi jakąś sukienke i buty. Tym razem dostałam bardzo ładne i chuste ,pewnie na włosy tzn. na 2 włosy. Poszłam (w 13 urodziny) do lekarza. Lekarz nie miał dobrych wieści. Miałam białeczkę i 2 miesiące życia. Potrzebowałam sponsora na operacje. Pół miliarda Euro. Pojawiło się mnóstwo postów na Twitterze,Facebooku. Pewnego dnia lekarz zawsze smutny wszedł do mojej sali ,gdzie leżałam sama tak szczęśliwy ,że mnie zatkało,ale gdy powiedział mi o co chodzi nie wiedziałam co powiedzieć...
CZYTASZ
Pomoc
FanfictionDziewczyna ,która wychowała się bez imienia i bez rodziców,zapada w ciężką chorobę. Kto jej pomoże?