XI

55 3 0
                                    

{Zoe}

Jest źle... bardzo bardzo źle... Toby i E.Jack nie wracają drugi dzień. Ja się jakoś trzymam w przeciwieństwie do Cornage. Rozwaliła połowę domu i marudzi że Offender i Jeff mogli zaginąć...Ehh... Szczerze się z nią zgadzam. Slender poszedł ich szukać i nie wraca... no po prostu pięknie!

-Zoe! Choć mi pomóż!-krzyczy Nina

-Już lece!

I co się okazało? Cornage przesłuchuję Jeffa i Ofendera...CUDOWNIE!

-Cornage!? Co ty wyprawiasz!?

-Przesłuchuję jak nie widać!

-Mam oczy i widzę ale po co!?-sposób na uspokojenie kanibalki nr. 1

-Jack nie miał oczu...

-Choć, rozwalisz stare wesołe miasteczko!-powiedziałam z entuzjazmem

-Spoko...

{Toby}

Obudziłem się w dziwnie znajomym miejscu...szlak...wiem co to za miejsce...komnata...która jest w piekle...w piekle panuje Zalgo...ZABIJE GNOJA!

-Prędzej on ciebie-rzekł z irytacją Jack

-Mówiłam to na głos!?

-Ta...

-:/

{Cornage}

Właśnie z Zoe szłam do starego wesołego miasteczka gdy nagle przed nami pojawia się światło z którego wyłania się jakaś dziewczyna

-Kim jesteś?-pyta Zoe

-Jestem Spectre* (czt. Spektra) Mam dla was ważną wiadomość dotyczącą Toby'ego i Jack'a

-Jaką!?-spytałam

-Zalgo...-i znikła

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

Hejka Gofrożercy ^^

Wczoraj nie było rozdziału bo brak weny przyszedł w odwiedziny. W dodatku Zakapturzone Istoty zaprosiły mnie na kawę i hawajską, a im się nie odmawia...

*Spectre-po ang zjawa, duch

Elo!

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

Historia Zoe II Znowu razemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz