-Tato?
-Tak?
-Gdzię będziemy mieszkać?
-W Gdańsku,przeprowadziłem się tam z moją partnerką,jej synem i córką.
-Okey.
Droga minełam mi odziwo szybko,chociaż jechaliśmy 5 godz.
-Wysiadamy-powiedział tata.
Ja powoli wyszłam z samochodu,dom był piękny a ogród był pełen kwiatów.W wschodzie słońca wyglądało to tak pięknie.
-Kochanie,poczekaj pod drzwiami a ja pójdę po walizke.
-Okey.
Podeszłam pod drzwi i czekałam na ojca,nagle słysze ja drzwi się otwierają i ktoś przytula mnie od tyłu,chcę się odwrócić,lecz ten ktoś wyprzedza mnie i staje przedemną.
-Witaj w domu,księżniczko.
-L-leondre?-byłam w tak wielkim szoku,że nie mogłam uwieżyć w to co się właśnie dzieje.
-Tak,we własnej osobie.-powiedział uradowany brunet.
-Ja naprawde nie wieżę,że moim bratem będzie mój idol.
-A ja nie wierze,że moją siostrą będzie moja fanka,piękna fanka.Okey chodz pokaże ci pokój.
-Okey.
Szłam z brunetem po schodach,gdy dotarliśmy do mojego pokoju zaniemówiłam,wszystko tak jak sobie wymażyłam,czarno-biały pokój z odrobiną szarego.Do pokoju właśnie wszedł mój tata z walizką.
-Tutaj masz walizkę,rozpakuj się,za godzinę bedzie obiad-powiedział szczęśliwy tata.
-Dobrze-powiedziałam,tato poszedł na dół.
-Dobrze ja pójdę do pokoju a ty się rozpakuj.
-Okey.
Po rozpakowaniu postanowiłam przejżeć FB...nic nowego.Nagle dostałam powiadomnie,że ktoś zaprosił mnie do znajomych.Okazało się,że był to Leo.Przyjełam zaproszenie i usłyszałam wołanie.
-Kate,Leo,Tilly,zejdzcie na obiad.
Powoli zeszłam z łóżka i zeszłam za dół,wszyscy już tam siedzieli.Usiadłam na wolnym miejscu,obok Leo i taty.
-Tak więc-zaczął tata-To jest Tilly,to moja partnerka Victoria,a Leo już znasz.
-Tak.
-Dobrze to ja przyniose obiad.-powiedziała Victoria.
Po chwili obiad był na stole.
-Smacznego-powiedziałam.
-Smacznego-odpowiedzieli churem.
Po obiedzie poszłam na górę.Postanowiłam napisać piosenkę,mam już ich kilka,ale nik ich nie zobaczy,ja tego dopilnuje,po prostu uważam,że są do kitu,ale pisenie ich mi pomaga.Gdy pisałam dostałam sms-a.
Nieznany:
Widzimy się w Gdańsku,to nie koniec,kotku.~MariuszMariusz to mój były,chdziliśmy razem,był strasznie zazdrosny i jak przytulałam się do innego chłopaka,mojego przyjaciela.To zrobił mi awanture,że niby go zdradzam.Wtedy pierwszy raz mnie udeżył.Potem było gnębienie,bicie,ukradanie ostatnich pieniędzy,wyzywanie od ,,Puszczalskiej Suki'' ,,Dziwki'' ,,Szmaty'' i tego nie było końca,zaczełam się ciąć i nie mam zamiaru skończyć.To mi pomaga,cholernie pomaga.
Postanowiłam się przejść po okolicy.
-Leo,gdzie jest tato?
-Poszedł coś załatwić,a.o co chodzi?
-Chcę zwiedzić okolice.
-To ja pójdę z tobą.
-Okey.
Miałam na sobie długie spodnie,i bluze z napisem ,,Never Give Up''.Natomiast Leo miał rurki z dziurami i krutką bluzkę.Było strasznie ciepło,ale nie będe chodzić w któtkiej bluzce czy w spodenkach,bo na nogach też mam rany,świeże rany.
-Dziewczyno ci nie gorąco?
-Nie-nawet nie wiesz jak bardzo.
------------------------------------------------------
I mamy rozdział 1 ;3 czekajcie na next.
CZYTASZ=KOMĘTUJESZ=GWIAZDKUJESZ

CZYTASZ
Broken|L.D|Ch.L|
Fiksi PenggemarKate,dziewczyna po wielu próbach samobójczych,jej ojciec mieszka za granicą a matka jest alkoholiczką. Lecz wszystko się zmieni po tym jak ojciec odkryje co dzieje się w jej domu. Weronika ;*