4.

205 18 2
                                    

POV WIKTORIA

Obudziłam się rano w nie swoim pokoju. Chciałam wstać, ale poczułam czyjąś rękę na mojej tali. Spojżałam na dłoń, która mnie trzymała. Była na niej czarna opaska z napisem ANGEL BOYZ GANG. Szybko wstałam budząc przy tym osobę za mną.

-Kładź się jeszcze spać.- powiedział zaspanym głosem Michał.
-Co ja tu robię??
-Wczoraj jak byliśmy w parku usnęłaś, więc przyniosłem Cię tutaj.- Powiedząc dalej trzymając rękę na moim brzuchu.
- Okey. A kto mnie przebrał??!!!.- maiłam na sobię koszulkę moro i dresy takie same jak koszulka.
- Ja. - Uśmiechnął się dalej mając zamknię te oczy.- A teraz idź jeszcze spać.
- A która jest godzina?.-Michał wziął telefon do ręki.
- 7:45.Idź spać.
-Ehh no dobra.- Poczułam jak Michał przyciąga moje ciało do jego. Było mi bardzo wygodnie, więc szybko usnełam.

-Wstawaj śpiąca królewno.- Obudził mnie miły głos Mulciaka.
-Która godzina? Weź mnie tak nie nazwyaj.- Powiedziałam po czym usłyszałam śmiech Michała.
- Dobrze księżniczko.
- Weź spadaj gimbusie.- Michał w tym momencie wskoczył na mnie i zaczął łaskotać.
-Jak mnie nazwałaś?
- Tak jak słyszałeś hhahahahahah przestań no hahhahahahahahaha.- Nie mogłam powstrzymać śmiechu.
- Jak przeprosisz.- Powiedział śmiejąc się.
-Hahhahaha no dobra hhahhaha Prze.... Przepraszam hahhahha.- przestał mnie łaskotać.
- Chodź na śniadnie.- Powiedział pomagając mi wstać z łóżka.
- Ej gdzie są moje ciuchy?
-Dałem je do prania i są jeszcze mokre. Weź sobie coś z mojej szafy.- Powiedział i wyszedł. Podeszłam do szafy i otworzyłam ją. Wziełam czarną koszylulkę z napisem ABG i czarne dresy. Zeszłam do kuchni gdzie Michał robił śniadanie.

- Ładnie wyglądasz.- Powiedział nakładając jajecznicę na talerzyki.
- Dziękuję. Pomóc Ci?
- Jak chcesz to zrób herbatę.
- Okey.
Po śniadaniu poszliśmy do jego pokoju.
-Michał ja już chyba pójdę.
-Nie zostań ze mną i tak masz ciuchy mokre.-Powiedział odpalając komputer.
- No dobra to co robimy?.- zapytałam stając za jego plecami i opierajac się o niego.
- Myślałem o jakimś lajwie.
- Jak chcesz to rób.- Powiedziałam siadając na łóżku.
- Ty robisz go ze mną.
- Nie chcę.
- Ej no weź to raki prezent mały ode mnie.- Powiedział patrzac na mnie ze smutną miną.
- Michał znamy się dwa dni a już spałam z tobą w jednym łóżku, a teraz chcesz ze mną nagrywać.
- No i co z tego, że znamy się dwa dni... Sama przyznaj, że miło się spało... No weź nie daj się prosić.
-Ehhh no dobra.- nie miałam gdzie usiąść dlatego Michał posadził mnie na swoich kolanach.

-Siemaneczko z tej strony Multi a dzisiaj ze mną jest Vixa.
-Hej.

-Dzisiaj będziemy odpowiadać na wasze pytania, więc piszcie co chcecie.

-Czy wiktoria jest twoją dziewczyną?? Można tak powiedzieć.. Spojżałam na niego groźnym wzrokiem.
-Oj no weź nie obrażaj się.- Powiedział przytulając się do mnie.
Kiedy skończyliśmy lajwa była 17:50.
-Michał muszę już iść.- powiedziałam ubierając swoje ciuchy.
- Podwiozę Cię.
- jak chcesz.

Buuum oto kolejny rozdział.....Mam nadzieje że wam się spodoba..XDDD

BAY✌🔥🔥🔥

GWIAZDKA? KOMENTARZ?

Zagubieni|| M.ROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz