"Prolog"

470 35 8
                                    

Pewnego dnia, za górami za lasami ( a konkretnie gdzieś pod Warszawą) pewna Muffinkaaa siedziała w swoim pokoju i tępym wzrokiem wpatrywała się w okno. Lekko zezowała. Nagle do pokoju wtargnął nieproszony gość - czarny, gruby kot Muffinkiii. Z gracją szarżującego nosorożca wskoczył na jej biurko, machnął ponętnie tyłkiem i usadził się na tablecie graficznym dziewczyny.
- Gruba dupo, złaź - powiedziała do kota.
Kot pierdnął i położył się na grzbiecie, świecąc narządami rozrodczymi wprost w twarz Muffinkiii. Kudłatogłowa wydała z siebie dziki okrzyk wściekłego wieloryba i wywaliła kocura z pokoju (kot mrauknął i znowu pierdnął). Usiadła z powrotem przy biurku i tym razem spojrzała na stłamszony kocią dupą tablet graficzny. Nagle jej twarz oświecił niebiański blask. Cholernie dawał po oczach, ale to nieważne. Ważne, że w tamtej chwili Muffinkaaa postanowiła...
Postanowiła podzielić się swoimi bazgrołkami ze światem!

...Właaaaaśnie tak w skrócie powstała ta książeczka. A co tam, na też walnę na wattpada milion swoich rysunków i się pochwalę i zyskam sławę i uznanie i mama będzie w końcu ze mnie dumna!... K**wa jestem debilem :')
Idę płakać w kącie, bo nie mam przyjaciół.

Do zobaczenia! 👳

Umysł Szatana czyli Muffinkaaa I Jej BazgrołkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz