Kędzierzawowłosa laska jednym kliknięciem kciuka dodała kolejną, już ostatnią notkę w swoim "artbooku". Pomrukując cicho odłożyła komórkę na bok i zaczęła bawić się kabelkiem od ładowarki. Czyli to już koniec, pomyślała. Westchnęła i podrapała się po suchym łokciu. Połaskotało trochę. Przez chwilę siedziała w milczeniu, przerywanym jedynie lekkimi świstami przytkanego nosa.
-...A takiego wała! Zakładam drugi artbook!- zawołała i zerwała się z łóżka, ale chwilę potem coś strzeliło jej w kolanie i z głośnym łoskotem usiadła tyłkiem na kanapie. Z grymasem wykręconego kolanka na twarzy spojrzała na telefon, jej jedyne połączenie z Wattpadem.
- Jutro. Zrobię to jutro... - wymamrotała i poszła spać._-_-_-_-_-_-_-_-_-
Tym oto rakowym akcentem zakończymy przygodę z "Umysłem szatana...". Było miło i w ogóle i w szczególe... Ale się wzięło skończyło. Tak bywa. Za jakiś czas się ogarnie drugi tom, ale to w przyszłości. Nie potrafię określić, czy za tydzień, czy za miesiąc, czy jutro. Się okaże.
A póki co chyba się pożegnamy...
To chyba byłoby na tyle.
Do napisania, Misiaki ;)
~Gabi
![](https://img.wattpad.com/cover/69494798-288-k68121.jpg)
CZYTASZ
Umysł Szatana czyli Muffinkaaa I Jej Bazgrołki
De TodoIście szatańskie bazgroły godne potępienia przez księdza Natanka. ₪ Bazgrołki z lekcji ₪ Bazgrołki z domu ₪ Bazgrołki z autobusu ₪ Tramwaju też ₪ Bazgrołki overload!!!