Szlag....! Te cholerne kałuże. No to teraz już koniecznie muszę iść buchnąć nowe buty. Skierowałam się do pobliskiej galerii. Przed wejściem do sklepu wypowiedziałam w myślach zaklęcie niewidzialności. Szybkim krokiem mijałam regały z butami aż w końcu zatrzymałam się przed stosem pudełek. Na szczycie stały piękne ciemnoniebieskie trampki do kolan. Poszukałam mojego rozmiaru i od razu je założyłam , a moje stare buty włożyłam do pudełka tych nowych. Karton odłożyłam na miejsce i poszłam na lody.
***
Spokojnie siedziałam na ławce przed galerią i delektowałam się jabłkowo - miętowymi lodami ( oczywiście za free ) .Kątem oka zauważyłam , że gapi się na mnie jakiś facet .... no , ale nie dziwie mu się w końcu ... jest na co popatrzeć . Nie zawracając sobie nim głowy poszłam na spacer do parku.Tam zjadłam cormdoga i pohuśtałam się na zardzewiałej huśtawce.
Pokontemplowałam nad sensem mojej roboty i nawet nie zauważyłam kiedy nastał wieczór. Nagle poczułam na ramieniu czyjąś silna dłoń . Dzięki magii stworzyłam żelazny pręt ,którego użyłam do znokautowania przeciwnika.Nie zwracając większej uwagi na nieprzytomnego mężczyznę ruszyłam w kierunku mojego bloku.
***
W końcu doczłapałam się do drzwi mojego mieszkanie, wyjęłam klucz i włożyłam w zamek powoli przekręcając w lewą stronę. Poczułam na sobie parzące spojrzenie, powoli odwróciłam się i aż zaparło mi dech w piersiach gdy ujrzałam przed sobą faceta , którego jakieś 30 minut temu znokautowałam metalowym prętem.Teraz jednak stał przede mną i dosłownie zabijał wzrokiem.Był ode mnie o głowę wyższy ,więc żeby spojrzeć mi prosto w oczy musiał się trochę pochylić.
Gdy spojrzałam w jego turkusowe oczy dostrzegłam tylko gniew.
-Pf...ale zrobiłaś minę. ..ha ha ha!
W jednej chwili gniew w jego oczach zamienił się w rozbawienie.Aż krew we mnie zawrzała. Co za dupek! Jak on śmie mnie tak straszyć! Przecież powinien jeszcze leżeć nieprzytomny co najmniej do pierwszej w nocy ... chyba ,że...chyba, że walnęłam za lekko.Spojrzałam na jego czoło i miałam racje walnęłam za lekko, miał tylko siniaka . Cholera następnym razem oderżnę mu łeb!
-Ha ha ha nie wiedziałem, że aż tak cię wystraszę. Sorki.
-Sorki...SORKI...aghr...wiesz co... zmęczona jestem jeśli to wszystko to NARA!
Obróciłam się na pięcie i już chwyciłam za klamkę, ale złapał mnie za ramię uniemożliwiając mi planowana ucieczkę.
-Poczekaj poroz...
-Spierdalaj!
Próbowałam się uwolnić , ale nie pozwolił mi na to dalej ściskając moje biedne ramię .(Kurwa silny jest to mu muszę przyznać.)
-Czekaj, ty... naprawdę mnie nie pamiętasz ?...
YOU ARE READING
Niebo vs Piekło
FanfictionGłówna bohaterka Kathy została wplątana w sprawy zaświatów .Trafia do piekła i dostaje prace diablicy . Po roku ciężkiej pracy robi sobie urlop na ziemi tam spotyka tajemniczego mężczyznę , który zaczyna ją dręczyć. Co czeka na nią po drugiej stron...