Rozdział IV

11 8 0
                                    

Po szkole Anna zaprosiła mnie na obiad do restauracji.
- Dla mnie sałatka Grecka i colę - proszę kelnerkę.
- Ja poproszę pizzę i colę - mówi zaraz po mnie An.
I kto tu się zdrowo odżywia?
Gdy czekałyśmy na dania Anna opowiadała mi o sobie i o klasie.
- Nasza klasa nie jest taka zła, myślałam że będzie gorzej. - mówię.
- Ciesz się że nie trafiłaś do 2b, tam to jest dopiero strasznie. - opowiada mi Anna.
- A co jest tam takiego strasznego?
- Powstał tam gang składający się z samych idiotów, nazywa się „ Gangiem Nocy".
Bardzo oryginalna nazwa (czujecie ten sarkazm).
- Ale co w tym gangu jest takiego strasznego?
- Biją się z praktycznie wszystkimi, oczywiście nie tylko z naszej szkoły.
Często także próbują przemycić alkohol.
Wszyscy się ich boją.
- Wszyscy ich się boją dlatego, że są tak naćpani, że mogą zrobić wszystko? - pytam.
- W skrócie, tak.
Nareszcie przyszedł posiłek.
Podczas jedzenia nikt nawet nie pisną.
Anna powiedziała, że za wszystko zapłaci.
- Wielkie dzięki An, następnym razem ja zapłacę - mówię do niej.
- Drobiazg, to do jutra! - mówi i idzie w stronę jej szkoły.
O nie sprawdzian z matmy jest jutro! Jak to, przecież dzisiaj był mój pierwszy dzień w szkole! Po tych przemyśleniach pobiegłam do domu i szybko wyciągnęłam książki. Temat był o potęgach i pierwiastkach.
Super, jak ja się mam nauczyć tego w 3 godziny?
Liczyłam przykładowe zadania, ale nic, więc zagłębiłam się w regułki, na przykład ta:

Potęga o wykładniku ujemnym.
Mnożenie i dzielenie potęg o jednakowych podstawach.
Mnożenie i dzielenie potęg o jednakowych wykładnikach.
(Źródło: batmat.pl)

Podczas czytania zasnęłam, śniła mi się Lucy, znowu ten sam sen, tylko taki dokończony. Czarna postać znowu chciała zaatakować. Byłam obserwatorem, lecz całą uwagę skupiłam na medalionie.  W środku świecił się cały na niebiesko.

W pewnym momencie Lucy wypowiedziała kilka słów i niebieskie światło wyleciało

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W pewnym momencie Lucy wypowiedziała kilka słów i niebieskie światło wyleciało. Dziewczyna upadła, chyba straciła przytomność, lecz przeciwnik odbił tajemniczą moc ręką.
Światło znowu powróciło do medalionu, a przedmiot, z nadmiaru mocy poleciał poza moją widoczność.

Powołana przez Gwiazdy || Wolno pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz