Mikaela, stary przyjaciel Yuu wyszedł z cienia.
Jego kły błyszczały w księżycowym blasku.
Odgarnął blond włosy ze swoich niebieskich oczu.
-Yuu-chan-zaczął Mika-mam ci coś ważnego do powiedzenia
-co takiego?-zapytał zmartwiony yuu-czy coś się stało
-J-j-ja-zaczął-chyba cię kocham
Miłość miki przez chwilę osłupiała,stała z wytrzeszczonymi oczami i z niedowierzaniem zapytała
-Ty wiesz że dziś nie prima aprilis nie?
Mika nie zmieniał swego wyrazu twarzy, zaczął natomiast powoli zbliżać się do Yuu .
Zaczynał zdejmować jego kurtkę