-Co chciałeś? - spytałam, trochę się przeraziłam. Charlie i papierosy? Zawsze wydawał się taki niepozorny.
W podstawówce nie był zbytnio lubiany. No dobra, może siedziałam z nim parę razy w ławce, ale to nic nie znaczyło. Po prostu znienawidzona nauczycielka kazała mi z nim siedzieć w ławce żeby mi dopiec. Ogólnie wydawał się miły, ale nie zadawałam się z nim, bo inni by mnie wyśmiali. Boże, ale ja byłam głupia.
-A co może chcieć chłopak od dziewczyny w noc?
Teraz naprawdę się przestraszyła, jego słowo brzmiały tak dwuznacznie. Panowała ciemność. Stałam na pustym parkingu, tylko ja i on.
-Nie wiem -rzekłam cicho, taka jest prawda nie wiem co mu przyszło do głowy
-Porozmawiać
-O czym? - spytałam patrząc się w jego śliczne oczy, nie zmieniły swojego uroku w ciągu paru lat. Zaraz, zaraz, powiedziałam, że Lenehan ma śliczne oczy?! Chyba zaszkodziła mi ta kawa.
-A mamy o czym?
Odechciało mi się z nim rozmawiać. Obawiam się, że każde słowo, które teraz wypowiem ma wpływ na przyszłość.
-No jasne, tyle czasu się nie widzieliśmy - powiedział sympatycznie Charlie, przygniatając butem papieros o ziemię.
-Mhm... -mruknęłam
Charlie chwycił mnie za lewą rękę i mocno ją ucisnął. Wydobyłam z siebie cichutki odgłos bólu, gdyby tak jeszcze troszkę mocniej ją chwycił to mój palec to byłby natychmiast zmiażdżony.
-Zabolało Cię to troszkę, prawda? -zapytał podejrzliwie, o co mu cholera chodzi?
-Nawet bardzo -odpowiedziałam
-To wyobraź sobie jak bolało mnie serce w piątej klasie -powiedział ostro Charlie
O nie. Tylko nie ten temat, w głębi duszy wiedziałam, że o to zapyta. Ale byliśmy wtedy dziećmi, kto w tych czasach myśli w podstawówce o związku? No dobra wyjątkiem był pan Lenahan, bo innych przykładów nie znam. Czy jego faktycznie tak bardzo to zabolało?
-Głupio Ci teraz? -spytał
Spuściłam wzrok z jego oczu. Patrzałam w dół.
-Żałujesz? -spytał ponownie
Tak, żałuje, że Cię tak potraktowałam.
-Chcesz mi teraz powiedzieć, że chcesz się ze mną umówić? -kontynuował
Tak, chcę się z Tobą spotkać, ale w normalnych warunkach, a nie podczas mrocznej nocy.
-Chcesz ze mną dobrej znajomości?
Tak, chcę.
-Chcesz mnie przeprosić za to co zrobiłaś?
Tak i to od dawna. Byłam głupia.
-Ale przyznaj mi jedno -powiedział
Wtedy podniosłam swój wzrok i znowu wgapiałam się w jego niebieskie oczy.
-Robisz to tylko dlatego, że jest sławny -stwierdził Charlie
-Nieee, skądże taki pomysł ! -krzyknęłam
Jak on mógł sobie pomyśleć, że przyjechałam an ten koncert tylko dlatego żeby go przeprosić i łyknąć jego sławy. Ja nawet nie wiedziałam, że go tu spotkam, a tym bardziej śpiewającego na scenie.
-Mam Ci zaufać? - spytał
Czy Charlie Lenahan, członek zespołu Bars and Melody może mi zaufać? No może.
-Tak, możesz - odpowiedziałam miło
Charlie uśmiechnął się, odwzajemniłam ten gest. Staliśmy obok siebie i nie odzywaliśmy się. Chyba emocje, które dusiliśmy wewnątrz siebie wzięły nad nami władze. Ja byłam wzruszona, że go spotkałam po tylu latach, a on? W sumie nie wiem co czuł, ale coś na pewno.
-Muszę zaraz iść na peron, wiesz jutro mam szkołę, a matka pewnie już się martwi
-Nie, dlaczego. Myślałem, że spędzisz ze mną całe Young Stars... -rzekł smutno
Widzę, że miał zarys planów w głowie.
-Może następnym razem i tak jestem tutaj przypadkowo
Szliśmy na peron, znajdował się nie daleko od klubu, w którym był koncert. Charlie ubrał na głowę kaptur, w razie czego aby fanki go nie rozpoznawały. Sława chyba nie jest, aż taka fajna.
Pociąg nadjechał szybko, musiałam się z nim pożegnać. Zapomnieć o nim znowu na parę miesięcy, lat, nie wiem jak dalsza znajomość się potoczy.
-Monia -wypowiedział moje imię Charlie
-Tak?
-Muszę Ci coś powiedzieć, ale absolutnie nie mów nikomu, bo to się źle skończy dla mnie, a przy okazji dla Ciebie również
Zatkało mnie. Ma jakieś kłopoty? Wygląda na szczęśliwego nastolatka spełniającego swoje marzenia.
-Na mów, możesz mi zaufać
Charlie zanurzył rękę w swoich blond włosach i próbował coś powiedzieć, ale nie wychodziło mu to za bardzo. Trochę się jąkał i nic nie rozumiałam.
-Powiesz czy nie?
-Powiem, ale daj chwilę. To nie jest takie proste.
-----------------------
Heey <3 Tak wjem przerwałam w takim momencie ;'') mam nadzieję, że zostawisz gwiazdeczkę i koma :P papap xx c:
CZYTASZ
You're My Shining Star |CHARLIE LENEHAN|
FanfictionMonika jest przeciętną nastolatką. Często popada w kompleksy. Uczy się bo musi. Nie ma powodzenia u płci przeciwnej. Jej największym nieszczęściem była przeprowadzka do Polski Pewnego dnia zdobywa bilety na pewien nieznany dotąd zepsół. Na scenie ro...