Rozdział 8

236 8 3
                                    

Weszła do klasy i usiadła obok Harrego.
- Masz podręcznik? - zapytał chłopak i uśmiechnął się szeroko.
- Nie Zabrałeś swojego z Dormitorium?
- Ta, chyba gdzieś tam jest, pod łóżkiem, czy gdzieś indziej.
Hermiona westchnęła i położyła swoją książkę na środku ławki.
Ron wmaszerował do klasy z taką miną, jakby za chwilę miał mieć wykonywany wyrok śmierci. Spojrzał na Hermionę i poszedł na koniec klasy, z dala od przyjaciół.
- Co go ugryzło? - zapytała młoda gryfonka, która właśnie wyciągnęła swój gruby i ciężki zeszyt i położyła go na ławce.
- Zachowuje się tak, jak Ty wczoraj - Powiedział z wyrzutem czarnowłosy spoglądając na dziewczynę. - I co ty masz w tym zeszycie? Przecież nic w tym roku jeszcze nie pisaliśmy?!
Chłopak wskazał na zeszyt, który Hermiona przed chwilą wyjęła z torby.
- Oh! To jest zeszyt z tamtego roku...mam zamiar go kontynuować, bo są tu wszystkie ważne zaklęci... Nieważne! - krzyknęła cicho dziewczyna i odłożyła wszytko co wyjęła na brzeg ławki.
Harry obrócił się i zaczął wyjmować ze swojej torby potrzebne rzeczy.
Szatynka spojrzała na zegar. Lekcja powinna się już zaczynać.
Nagle ktoś zatrzasnął drzwi. Dziewczyna spojrzała w tamtą stronę, z nadzieją że to nauczycielka...Nie to Malfoy. Malfoy i jego paczka!
Skrzywiła się i obróciła, nie zwracając na nich uwagi. Nie miała ochoty na nich patrzeć.
- Granger!
Kogo to głos? Zdziwiła się w myśli, ale po chwili znała już odpowiedź.
- Czego chcesz Malfoy! - syknęła, odwracając się w jego stronę.
Wyglądał tak samo, jak zawsze.
Jasne włosy lekko ulizane, zawsze starannie ułożone. Blada cera, koszula i podarte spodnie.
Dziewczyna starannie zmierzyła go wzrokiem omijając twarz. Nie chciała patrzeć mu w oczy. Tak naprawdę to w ogóle nie chciała go spotkać. Niestety musiała.
- No co? Podobam ci się?
- Co?! Chyba zwariowałeś kretynie! - Krzyknęła dziewczyna i obróciła się w stronę Harrego który ignorował Blondyna. Zaczęła z nim rozmawiać. Nie zauważyła że Draco wyraźnie posmutniał. Nie obchodziło ją to . A przynajmniej tak myślała.

***
Znów go zignorowała. Ta cholerna Gryfońska duma!
Draco poszedł w stronę swojej ławki.
Usiadł razem z Blaisem.
Rozmawiając z przyjacielem jego wzrok wciąż uciekał w stronę pewniej brązowookiej Gryfonki. Hermiony Granger. Nie mógł nad tym zapanować. Na szczęście dziewczyna tego nie widziała. Ani razu nie spojrzała w jego stronę. Zaczęło go to już mocno drażnić. Chciał coś z tym zrobić, zwrócić na siebie jej uwagę. Ale jak?
Do sali weszła nauczycielka. Zaczęły się zajęcia. Chłopak nie mógł się na niczym skupić. Myślał o niej. Cholera, Myślał o Granger!

***
- No, pierwsza lekcja za nami - Powiedziała wesoło Hermiona. Bardzo lubiła zajęcia z transmutacji. Harry nie był taki wesoły jak ona.
- Z czego się cieszysz? - zapytał niepewnie dziewczynę.
- Transmutacja była fajna! Udało mi się!
- A mi nie...Chodźmy porozmawiać z Ronem. - zaproponował czarnowłosy i wyraźnie się rozchmurzył.
- Nie! - Powiedziała stanowczo dziewczyna i ruszyła w stronę klasy, w której zaraz zaczynała się kolejna lekcja.
- Wybuchowa jest. - burknął Weasley, wychylając się zza pleców Harrego.
- Ron! - Krzyknął czarnowłosy i odwrócił się do przyjaciela.
- Nie wiem co się z nią dzieje. - Powiedział cicho Rudy i poszedł śladami Gryfonki.
- Ja też nie wiem. - szepnął Harry i pobiegł za Rudym.

***
Stanął obok drzwi do klasy.
Był sam. Zabini i inni zostali jeszcze w sali od transmutacji.
Nagle zobaczył że zza zakrętu wyłoniła się Granger. Wyprostował się i poczekał aż podejdzie bliżej.
Nie zauważyła go. A może po prostu nie chciała go widzieć. Przeszła obojętnie i stanęła pod oknem.
Iść czy nie? Podejść do niej czy ją ignorować?
Jego myśli kłóciły się i gryzły. Myślał o tym że gdy do niej podejdzie już nie będzie tym samym chłopakiem, jakim był w poprzednich klasach. Serce biło mu jak oszalałe. Czuł że gdy do niej pójdzie coś się zmieni. Coś co kiedyś miało ogromne znaczenie. Zrobił krok w jej stronę.

♡♡♡♡♡
Na tym zakończę rozdział 8.
Jak myślicie podejdzie czy nie?
Kolejny rozdział już niedługo!!

Dramione: Mówią że to nie miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz