-Hmm skończyła się bitw,a Pit wygrał-powiedział Bóg
-Proszę Pana... On... on żyje!-powiedziała anielica
-Co!? Nikt tego nie mógł przeżyć!-krzyknął przerażony
-A... a jednak!-oznajmiła
-Kasia obserwuj ich!
-Dobrze!
Stałem tak jakieś parę minut, dawno mi się tlen skończył, ale mi to nie przeszkadzało.
-Zabiłeś ich-powiedziałem
-Gdyby nie ty to by się nie zdarzyło-powiedział bez uczuć
-Tyyy!-krzyknąłem
-Ech przegra-powiedział Bóg
-Skąd to pan wie?-zapytała Kasia
-Nie ma tyle mocy-powiedział, ale coś go ruszyło
Mój gniew był tak wielki, że planety zaczęły się bardziej trząść, a moc było czuć jak i w niebie, jak i w piekle. Wycelowałem miecz w jego stronę i zacząłem wchłaniać moc jądra ziemi. Wystrzeliłem dużą kulę ognia w jego stronę, ale mu się nic nie stało.
-O! Zwiększyłeś sobie moc!-powiedział z uśmiechem
-Tyyy!-krzyknąłem
-Co!?-zapytał jak zauważył obie oczy bestii-O nie!
Ruszyłem zadać mu kolejny atak.
--------------------------------------------------
Następna część jutro narka!
CZYTASZ
Tom Davies-Człowiek który stał się potworem [ZAKOŃCZONE]
FantasíaOpowieść o chłopaku, który miał rodzinę a co będzie to zależy tylko od niego. Czy złość zwycięży, a może będzie bohaterem kto wie?