Część 8 Miasto Gasnących Latarni

12 2 0
                                    

Trzymam serce tego bydlaka HA! Myślał że pomogę mu pozbyć się jej, dobre sobie. Jestem na końcu cmentarza i pisze linię solą. Kładę serce, rozpalam ogień i przedstawiam się i proszę o wejście. Udało mi się. Hmm nic tutaj takiego niema, ale zamknę oczy, tak dla ulotki. Idę i idę i modle i modle. Szepty są i czuje dotyki. Krzyczę ,,Ulica Gasnących Latarni''. Jest i idę dalej. Nic mnie nie rusza bo nic nie chce i nie boję się śmierci. Jest Pit Hah!

-Cześć Pit!-powiedziałem z uśmiechem

-Cześć Tom!-też się uśmiechną

-Chce się zemścić. Walcz!-krzyknąłem do niego

-Nie! Nie teraz

-Co!?

-Będziemy walczyć, ale za 3 dni braciszku

-Co powiedziałeś!?

-Jesteś moim braciszkiem. Przyjdź za 3 dni, nad jeziorem będziesz wiedział jakie, a teraz narka

Pojawiłem się w hotelu z wampirzycą.

-Obudziłeś się!

-Gdzie ja jestem?

-W hotelu

-Za 3 dni

-Co za 3 dni?

-Rozpęta się piekło!

Tom Davies-Człowiek który stał się potworem [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz