Rozdział 3

47 6 0
                                    

** Carmel **

Rano wźęłam telefon i zadzwoniłam do Asi.

- hej Carmel po co dzwonisz?? Zapytała zaspana Asia.

- myślałam wczoraj o tej całej szkole i chce z tobą pojechać nom myślę ze przekonam Amandę.

- oki jak tam chcesz nawet nie wiesz jak się ciesze Carmel hahaha.

- właśnie słyszę , dobra to w razie czego zadzwonię oki .

- spoko paaa!!

- hahaha papa !!

I się rozłączyłam. Chciałam ten dzień spędzić sama bez telefonów , musiałam się zastanowić co powiedzieć Ami żeby z nami pojechała do akademii czarodziejek. Nagle dostałam SMSa.

Ami: Hej co tam?

Ty: A spoko muszę ci coś powiedzieć .

Ami: Takk !?

Ty: Musisz z nami pojechać do tej akademii czarodziejek możne będzie tam fajnie i uroczo . Co ty na to jedziesz ??

Ami: Mogę pojechać mi to nie przeszkadza tylko się boje .

Ty: Oj nie ma czego . Sorrki muszę spadać paaa .

Ami: Oki pa !!

Byłam bardzo ucieszona Ami się zgodziła z nami jechać. Będę musiała o wszystkim powiedzieć Asi na pewno się ucieszy.

Po kilku minutach skakania ze szczęścia zrobiłam się głodna i poszłam do kuchni , niestety do wyboru miałam tylko sałatkę , zupkę chińską i cole .

** Amanda **

Po tym wszystkim zadzwoniłam do Asi z informacja ze jadę z nimi , próbowałam się do niej dodzwonić trzy razy w końcu odebrała.

- hahaha jadę z wami do tej szkoły !!

- naprawdę o jej kochana jesteś !!

- oki dzęki to już za dwa dni cieszysz się .

- oj nie mogę się już doczekać Ami naszej wspólnej przygody w akademii !!

- ja tez ty i ja i Carmel hahaha !!

- oks ja spadam paa .

- jejku paa .

W wielkim pospiechu poszłam do kuchni na kolacje , mama jeszcze nie wiedziała o mojej nowej szkole , postanowiłam jej powiedzieć.

- mamo !?

- tak skarbie ?

- wiesz bo ja pojutrze jadę do akademii czarodziejek chce żebyś wiedziała .

- dobrze jedz . I odeszła od stołu i pobiegła do sypialni , nie wiedziałam o co chodzi mojej mamie.

Półgodziny później powiedziała mi wszystko.

- ty i twoje przyjaciółki jesteście czarodziejkami , miałaś się o tym dowiedzieć jak z kończysz 18 lat.

Odeszłam nic nie mówiąc do niej i pobiegłam do pokoju , nie mogłam uwierzyć ze jesteśmy czarodziejkami. Cały czas myślałam i nawet spać w nocy nie mogłam .

** Asia **

Wieczorkiem jak zawsze oglądałam sobie telewizje , niczego się nie spodziewałam , nagle Ami wysłała mi SMSa , był bardzo dziwny.

Amii: Jesteśmy czarodziejkami .

Ty: Co ty w głowę się stuknęłaś mocno !!

Amii: Nie moja mama powiedziała mi ze jesteśmy czarodziejkami a jedna z nas jest księżniczką planety Eter .

Ty: To twoja mama się walnęła mocno w głowę !!

Amii: Pogódź się z prawda i tyle , nigdy nie byłyśmy normalne !!

Ty: Aha oki wiesz co ja muszę się z tym przespać sorrki ja spadam późno już braanoc !!

Amii: Oki paa branoc .

Dalej nie mogłam w to uwierzyć ze my mogły byśmy być czarodziejkami , jutro muszę się pakować . Czemu nikt nam nie powiedział prawdy , zaczęłam się zastanawiać czemu my i która z nas jest zaginioną księżniczką.

Poszłam na kolacje ale nie mogłam nic przełknąć cały czas o tym myślałam no i o Natanielu słodkim blondynie z błękitnymi oczami i super uśmiechem.

Poszłam do pokoju ubrałam się w piżamę i zaczęłam przeglądać internet niestety nic nie znalazłam o akademii czarodziejek i o czarodziejkach. Byłam załamana i chciałam iść spać ale nie poukładane myśli mi nie pozwoliły spać wiec zaczęłam słuchać muzyki.

Akademia czarodziejek część I : TronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz