Cały piątek przepłakałam. Ja rzadko płacze. Ale jeżeli już , to tylko jeżeli ktoś był dla mnie ważny. Dziś jest sobota. Muszę wstać. Miałam iść z Nic na zakupy.
Wstałam z łóżka i odsłoniła zasłony a promienie słońca mnie poraziły. Gassz. Podeszłam do szafy i wziełam ubrania ; Bokserkę , spodenki ,vansy i bieliznę.
Weszłam do łazienki i spojrzałam w lustro. Moje odbicie mnie przeraziło. Blada twarz podkrążone i zaczerwienione oczy , a włosy - poprostu brak słów.
Wskoczyłam pod prysznic z prędkością światła. Ubrana zeszłam na dół , chwyciłam jabłko i deskę. Wyszłam z domu. Dostałam sms'a od Nic ,że o 13.00 w centrum.Jest 12.49 a ja już na miejscu. Po chwili widzę ... Przyjaciółkę ? Chodzimy po sklepach 3 godziny a Nic nadal ma emergie. Pytanie brzmi :skąd ? Po kolejnej godzinie mam dość.
- Stóp ! - Krzyknęłam a ona spojrzała na mnie zdziwiona.
- O co chodzi ?
- Przerwa - zarządziłam - Idziemy do MC
- Okej
Poszliśmy do mąka i kupiliśmy jedzenie. Po 2 godzinach wracałyśmy do domu gdy Nic wpadła na "wspaniały " pomysł.
- Dziś śpisz u mnie.
- Nieee
- Takkk
Kłóciłyśmy się tak godzinę.
Oczywiście ona wygrała.
Dziś śpię u Nicol. Och jak cudownie.Sima.
Podoba się ?
Zostawcie coś po sobie.
zimnasuka6929