och - wydobywa się z moich ust
na widok wspaniałej istoty.
Anioł zesłany na ziemię
Swoje skrzydła rozsuwa
chcąc zwrócić mą uwagę.
Mógłbym krzyknąć, że patrzę,
lecz po co gdy mogę zobaczyć
jej najlepsze oblicze?
ach - wydobywa się z moich ust
Gdybym mógł dotknąć tego
anielskiego ciała.
Zerkam, aby chociażby popatrzeć
i czuję
jak wszystkie moje skrywane emocje
wypełzły na zewnątrz.
ech - wydobywa się z moich ust
Widzę, że tuli obcego mi chłopca
o równie anielskich rysach.
Gdybym mógł mu dorównać,
marzę odchodząc od miejsca
zabójstwa mego serca.
CZYTASZ
Tomik Głupiej Poezji
PoetryJeśli masz ochotę na współpracę, masz pomysł na coś daj znać w komentarzu! #86 w poezji 16 maja 2016 roku #43 w poezji 16 czerwca 2016 roku