#1 Zwykły dzień

49 9 0
                                    

Pewnego dnia kiedy jechałem do pracy moim autem oplem który miał juz 4 lata , jechałem przez A4 chyba przez 2h bo były straszne korki a zwykle ich nie było. Słuchałem akurat radia bo zazwyczaj puszczałem moja muzykę a w radiu usłyszałem od prezydenta świata "żeby wszyscy pozostali w domach". Nie wiedziałem o co chodzi ale i tak jechałem dalej do pracy gdy nagle nadjechałem juz na parking mojej pracy to usłyszałem jakieś *krzyki* podszedłem zobaczyć co się tam dzieje i zobaczyłem za rogu jakieś dziwne stworzenie z nie krztałtna twarzą. Na początku myślałem ze to jakiś pracownik firmy do której pracuje ale okazało się ze to był prawdziwy ZOMBIE !
Pojechałem szybko do domu zajęło mi to prawie pól dnia bo nie dało się przejechać , szybko wbiegłem do domu zamykałem za sobą wszystkie drzwi bramy furtki co było tylko możliwe żeby nic mi się nie stało , nawet zabarykadowałem drzwi wejściowe do mojego domu mieszkam na końcu mojego miasta wiec trochę kawał miałem do miasta bo w centrum nie mieszkałem. Drzwi zatrzasnełem szafą na ubrania i przeczekałem cała noc , byłem zmęczony i położyłem się spać .

Apokalipsa PrzetrwaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz