Rozdział 3

687 26 4
                                    

Gdy Marco był kilkanaście metrów od szkoły, zauważył....

Ludo który nie widział od 2 miesięcy, widział ostatnio kiedy była jeszcze Star, dwa dni bez jej wyjazdem.
I jego pomocnikami, obrońcami jego i potworami, to samo.
Z jakimś portalem, wygląda jak czasowy, niebieski i wielki.

Więc Marco postanowił zobaczył dlaczego taka nagła wyżyta i co to jest za portal.

Może wrócił po Star znów jest na ziemi i chcę jej odebrać różdżkę, albo mu cię nłudzy i chcę kłopotów. Napewno to pierwsze.

************

Jak niezauważalnie Marco podszedł, powiedział:
- Co wyrabiać, Ludo- Gdy Marco powiedział, Ludo się wystraszył i popatrzył naglę we stronę Marca.
- Co ty tu robicz?- zapytał zdezerontowany- Od kiedy tu jesteś?- Zapytał się, wskazując palcem na Marca

Ale szybko wziął palec gdy zauważył zabójczy zwrok Marca.
- Od nie dawna.- Powiedział patrząc na niego tym samym zwrokiem co wcześniej, przybliżył się bliżej do niego i potworów- I jakbyś nie widział ze jesteśmy- powiedział, pokazując palcem budynek szkolny.- A ty co tu robić?-Zapytał podejrzanie skrzyżując ręcę na piersi i czekając na niego odpowiedz

- Nie mogę odwiedzisz starego kumpla, przyjaciela buntownika?

- A on kiedy się przyjażnimy ?- Zapytał się, patrząc na niego podejrzanie-Nic się nie przypominam, jesteśmy wrogami!! Nie nazywaj mnie buntownikiem, nie jestem nim!!- Prawie krzyknął i prawie wrócił na siebie uwagę- To jest portal?

- Okej może się nie przyjaznimy, ale buntownikiem to zostajesz...- Powiedział obojętnie- I tak to jest portal, nie jest między wymiarowy, ale czasowy

-Zauważyłem- Przerwał mu Marco- Kontynuuj....

- Tak, od czego skończyłem - Powiedział próbując się przypomnieć o czym mówił- Tak to jest portal czasowy nie między wymiarowy, możemy się przenosić w czasie przyszłość, przeszłość i może też zobaczyć na wspomnienia dobre i złe, rozumiesz?-Zapytał się pokazując portal

- Przecież rozumiem. Po co ci tu ten czasowy portal i dlaczego tu okurat jest?- Zapytał się podejrzenie- Co znowu knujesz Ludo

- Nie, dlaczego tak myślicz?

- Bo znam się dobrze, wystarczająco długo.

- Dowiesz się w swoim czasie, po co mi- Powiedział ze swoim chytrym uśmieszkiem.- Ze jest twoja przyjaciółka Star Butterfly? Opuściła cię. Podobno wróciła po przerwie od ziemi.

- Rozmawia tam, nie opuściła mnie. Musi trochę pogadać by odbudować kontakty.

- A... A kiedy przyjdzie?

- Aż tak ci na tym zależy, ale napewno zaraz przyjdzie. Co ty kończu knujesz, powiedz wrece- Powiedział już trochę zdenerwowany.

- Powiem ci i Star, jak tu łaskawie przyjdzie. I nic nie knuję.

                                                           ******************************

Nagle za horyzontem pojawiła się Star, każdy odwrócił się w niej stronę.

- Marco!!!- Krzyknęła gdy zobaczyła przyjaciela, a może kogoś więcej. Myślała ze jest sam, dziwiła się gdy zobaczyła ze nie jest sam.- Nikt dziś mi nie mówił, ze mamy gości - Powiedziała stając obok Marca

- To pokazujesz, już jest

- Ok, już- powiedział Ludo i poszedł włączyć portal czasowy

- O co chodzi, Marco?- Zapytała się Star szeptem, Marca.- Co to jest portal wymiarowy?

- Nie, jest to portal czasowy, może nim przechodzić w czasie w przyszłość , przeszłość i zobaczyć swoje wybrane dobre i złe wspomnienia. I czekał na siebie by to wyjaśnic - powiedział do niej szeptem- To zaczynamy?- Zapytał się Marco już głośniej do Ludo

- Już, nie mogę znależć instukcji obsługi- Powiedział przeszukując papiery- Jest, trzy dwa jeden- Powiedział gdy już znalazł instukcję ocbsługi i włączył.

Zaświeciło się światełko, każdy 3 kroki do tyłu się oczunął.

To światełko było błękitne z lekkim fiolettem.

Portal ma jakby wystrzelić, wydaje różne dziwne dzwięki, miota się.

Włączył się portal.

Ludo jakieś guzyki czyskał aż się całkowice aktywował.

- Łał- Powiedziała Star oszołomiona, roglądając się.

Marco i innych wciąż byli osiołomieny.

- To tak, takie wrażenie?- Zapytał się Ludo wychodziąc z osołomienia.

Innych też wyszli.

                                                                                          ******************************

Naglę usłyszeli huk, ziemia trochę zaczęła się trząc, z lasu uciekają zwięrzeta.

- Co się dzieje?- Zapytał się Marco zdezerontowany- Ludo, to twoja sprawka?- Zapytał się mierząc Ludo zwrokiem i wciekły

- Dlaczego to, od razu moja wyna?- Próbował się tłumaczyć- Nie wiem, co się dzieje

- Jak nie wieś co się,  dzieje. To kogo wyna..to wynia..- Nie dokończył bo od strony lasu (Tak jest tam mały las, ale nie ma raczej w serialu) pojawił się duży potwór, połączenie jelenia, kraby (ma ręcę jak krab i nieżdzwiedzia. I ma też inne koloru i wogóle jest bardzo dziwny.

Marco pomógł Star stać, po spadła na trawę.

Star zrobiło się bardzo miło jak ją podniósł, serce zaczęło jej walić jak szalone, nie ma pojęcia o co chodzi.
   I do tego się zarumieniła, zrobiła się jak burak, ale nikt na jej szczęście nie zauważył tego.

Póżniej Star i Marco stanęli gotowy do wali. Star ze swoją różdżką, a Marco ze swoim karatę.

Ziemia się trześła wczoraz bardziej, naglę pojawił się z nikont dużo wiatr. Podmuch wiatru zwiewał i ruszał włosy Star, jej długie blond włosy. Które się podobają tak trochę Marcu.

Potwór bliżał się coraz bliżej, wydawał przerażliwę ryki.

Zaskoszył z drzewa naglę, na prost Star Marca i Ludo który przybliżył się to naszych bohaterów.

Star już nie było czerwona jak burak, czuła mały strach w sobie, ale bała się do tego przyżnacz żeby ją nie wyśmali, Marcem to mogła bo by ją nie wyśmiał bo Marca dobrze zna, ale boi się ze wyśmieją ją Ludo i innych bo są nie obliczalny.

Potwór patrzył na Marca, a póżniej zainteresował się Star.

Marco i Star osunięli się trochę w stronę otwartego portalu, nic nie mówiąc przy tym, tylko patrzeć na siebie nawzajem.

Ludo machał kijem, by osunął się od portalu.

Potwór machnął ręką , i żucił Marca i Star do portalu z plecakami, też mieli komórki.....

Usłyszeli w ich świecie tylko Ludo który się z potworem szarpiał i jak powiedział głośne Nie!!!.

Też usłyszeli odgłosy walki.

..........................................................................................................................................................................................................................................

Dlaczego Ludo nazwał Marca buntownikiem?

Macie jakieś teorie?

Jak wam się podoba?.

Co myślicie co zobaczą po drugiej stronie?.

Przepraszam za błędy.

Komentujcie, gwiazdkujcie i zaobserwujcie mnie.:)

Zapraszam do czytania!!.

Star i Marco kontra przyszłość (w trakcie poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz