9.

94 8 6
                                    


-Idziemy?

-Tak!

Chodząc po sklepach z przyjaciółką kupiłam niebieską koszulę, krótkie czarne spodenki z wysokim stanem, trzy koszulki do pępka (różową, czarna i białą w czarne paski), niebieski strój kąpielowy, czarną czapkę z daszkiem, okulary przeciwsłoneczne i białe adidasy. Normalnie haul życia! Ja to jeszcze nic. Rozalia kupiła dwa komplety bielizny, strój kąpielowy, dwie sukienki, koszulę, spódniczkę, dwie pary kolczyków, okulary przeciwsłoneczne, dwie pary butów, no i masę kosmetyków. Po zakupach zmęczona poszłam do domu.

Już za niedługo wakacje. No tak w końcu doszłam do tej szkoły w połowie drugiego semestru. Brawo ja! Zmęczona dzisiejszym dniem szybko poszłam spać.

Rano termometr wskazywał 35 stopni. Zdecydowałam się na krótkie dżinsowe spodenki z wysokim stanem, granatową koszulkę na szerokich ramiączkach i białe trampki. Pierwszy raz związałam swoje włosy w koka. Rzęsy pomalowałam dzisiaj trochę mocniej i nałożyłam błyszczyk na usta. Ubrałam okulary, zabrałam torbę i wyszłam.

-Cześć chłopaki!

-Cześć Cat!-odpowiedzieli jak zwykle równocześnie.

Razem poszliśmy do szkoły. Po drodze rozmawialiśmy o planach na wakacje. Nim się obejrzeliśmy byliśmy już w szkole.

-Nataniel proszę rozdaj wszystkim zgody na tygodniowy wyjazd który organizujemy za tydzień w ramach zakończenia szkoły. Jedzie tylko nasza klasa. Na jutro proszę przynieść podpisane zgody.

-A gdzie jedziemy?- O nawet nie zauważyłam kiedy Amber wróciła.

-Nad morze.

-Będziemy spać pod namiotami?!

-Równie dobrze możesz spać na piasku.-Alexy spojrzał na nią z wielkim uśmiechem.

-Albo w ogóle nie jechać.-Teraz Kastiel.

-Wtedy to już będzie cudownie!-I jeszcze Armin.

Wszyscy zaczęliśmy się śmiać tylko Amber z przyjaciółeczkami siedziały cicho.

-Będą tam domki kilkuosobowe.

-Kurczę niszczy pan nasze marzenia!- ''Obrażony'' Alexy złożył ręce i zrobił minę smutnego szczeniaka na co znowu cała klasa wybuchnęła śmiechem.

Po skończonej godzinie wychowawczej mieliśmy godzinę wolną. Postanowiłam usiąść na dziedzińcu w cieniu i posłuchać muzyki. Wyciągnęłam zeszyt z moimi rysunkami i zaczęłam w nim bazgrać. Kilka minut później zorientowałam się, że napisałam ''Lysander'' na całej kartce. Szybko ją wyrwałam i wyrzuciłam do kosza. Co się ze mną dzieje?!

-Co jest mała?-Spytał czerwonowłosy.

-A co ma być?-Odpowiedziałam wrednie z zamiarem pójścia do bliźniaków i Kentina ale Kastiel złapał moją rękę unieruchamiając mnie przy tym.

-C-co ty robisz?!

-Słuchaj potrzebuję pomocy.

-Woow! Pan wiecznie załatwiający problemy bójką potrzebuje pomocy?-Zaśmiałam się cicho krzyżując ręce.-Słucham.

-Haha bardzo śmieszne. Wiesz, że mieszkam sam no nie?

-O nie nie! Nie podrobię podpisu twoich rodziców nie ma mowy!

-Nie o to chodzi. Sam go podrobię. Bo ja nie będę miał z kim zostawić psa.

-I ?

-I nie wiem co mam z nim zrobić.

-I niby jak mam Ci w tym pomóc?

-Doradzić gdzie lub komu mogę go zostawić na ten tydzień.

-No nie wiem. Jest takie coś jak schronisko dla zwierząt nie? No to tam możesz iść.

-Myślałem o tym ale nie jestem przekonany.

-To co innego masz na myśli?

-Nie wiem. Dlatego przychodzę z tym do ciebie.

-Niedaleko mnie jest taki hotel dla zwierząt. Tam możesz go zostawić.

-Dobra dzięki.

-Ej! Ale przecież jeszcze mamy lekcje!

-Wiem. Do jutra.-Uśmiechnął się łobuzersko i wybiegł ze szkoły. Ach Kastiel nigdy się nie zmieni.

Po skończonych lekcjach czekałam na mamę. Opowiedziałam jej o wczorajszych wygranych zawodach i o wycieczce. Podpisała zgodę po czym zrobiła kolację. Wieczorem postanowiłam napisać do Alexy'ego.

Ja: Hejka :* I jak możecie jechać?

Alexy: No pewnie! A ty? :*

Ja: Oczywiście ^^

Alexy: To supi <3

Ja: Robisz coś teraz ważnego?

Alexy: Nie a czemu?

Ja: Możemy się spotkać? Ale sami.

Alexy: Za 10 minut w parku?

Ja: Okej :)


Hej, hej, hej! Od razu przepraszam za tak długą nieobecność. Ale wiecie jak to jest ze szkołą? Masa sprawdzianów i zaliczeń. No ale już wracam i będę starała się pisać raz, może dwa razy w tygodniu. Moją taką małą prośbą do Was jest to żebyście byli bardziej aktywni. Komentowali i gwiazdkowali bo teraz tak sobie myślę, że Wam może się to opowiadanie wcale nie podobać. Nie wiem mam takie odczucie, no ale może się mylę. No nic to do następnego paśki! <3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 18, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Słodki flirt ~ Inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz