"Moje największe marzenia i najgorsze koszmary istnieją z powodu tych samych ludzi."
Rumlow
- Tęsknota...
- Zardzewiały...
- Piekło...
- Brzask...
- Siedemnaście...
- Łagodny...
- Dziewięć...
- Powrót...
- Jeden...wagon towarowy...
Bucky patrzy tępo na Novakovic'a. Ten go policzkuje.
- Raport z misji 16 grudnia 1991 - warczy.
Bucky nie odpowiada.
- Raport z misji, 16 grudnia 1991 - pyta ponownie Novakovic.
Bucky znów zostaje spoliczkowany. Novakovic od niego odchodzi. Nadal siedzę na krześle pod murem.
I znów go kładą. Znów słyszę jego krzyki.
Chciałbym...ich powstrzymać, ale nie potrafię się sprzeciwić.
Jestem tylko zabawką Hydry.
***
Budzę się z okropnego koszmaru. Jesteśmy gdzieś nad Europą.
Jestem cały spocony.
Znów koszmar.
Nie mogę o tym teraz myśleć, choć wiem, że to samo będzie się działo z Viv.
Cholera.
Czemu nie porzuciłem tego wszystkiego, póki jeszcze był czas?
Tony
Całą noc nie śpię. Nie potrafię myśleć o niczym innym, tylko o tym, kto z Hydry śmiał porwać Vivienne. I jak mam ją do cholery znaleźć? Gdzie? Jak mam jej szukać?
Popełniłem błąd. Trzeba było ją stamtąd zabrać. Do prywatnej kliniki. Tam byłaby chroniona. Miałbym pewność, że będzie bezpieczna.
A teraz?
Nie wiem gdzie jest
Nie wiem czy ją skrzywdzą.
Nie chcę...by coś jej się stało.
Ani jej ani dziecku, które mam nadzieję nadal rozwija się w jej łonie.
Nie chcę jej tracić.
Nie chcę o niej zapominać.
Nie chcę...
Nie potrafię...
Szukanie w ten sposób nic nie da.
Od jutra trzeba wziąć się w garść.
Znajdę ją...
Choćbym miał przelecieć cały świat w jej poszukiwaniu...
YOU ARE READING
(POPRAWKA)I Don't Remember You. You Are My Mission.✔T.S
FanfictionTony Stark - milioner, playboy, geniusz, filantrop. Vivienne Leviera - informatyk. Czy to co stanie się, po przyjęciu Vivienne do Avengers, zmieni Starka w kochającego mężczyznę? Czy niepamięć może być lepsza od prawdy? __________________________...