Rozdział 12:Pegaz

187 23 10
                                    

Lot na grzbiecie taty nie był najwygodniejszy, ale widoki były nieziemskie. Dosłownie.
-Uwaga!
Zaczęliśmy podlatywać ponad chmury. Zbliżaliśmy się do największej i najciemniejszej. Wzbiliśmy się ponad nią. Nad nią było tornado. Również ciemne jak noc. Zaufałam tacie. Wlecieliśmy w tornado.
...
-Akita! Akita obudź się!
-C-co się stało?
Byłam troszkę zmęczona. Bolały mnie nogi.
-Jesteśmy na miejscu. Witaj w Finedei!
Zaniemówiłam. Teraz dopiero się rozejrzałam. To miejsce było PRZEPIĘKNE!
Wszędzie były piękne rośliny, kwiaty i zwierzęta! Jezioro było tak czyste, że było widać wszystko, co było w nim. Ryby były onieśmielające. Tak samo z ptakami na niebie i stworzeniami dookoła. Biegły przez łąki jednorożce, w jaskiniach drzemały smoki, a na niebie latały pegazy. Coś poruszyło się za mną. Odwróciłam się gwałtownie.
-Stój!-krzyknęłam. Wyszedł zza krzaków Pegaz.-Czemu mnie śledzisz?
-Zaciekawiłaś mnie.
-Nazywam się Akita Shu!
-A ja nazywam się Elis Blue!
-Może się zaprzyjaźnimy?-zapytałyśmy równocześnie. Po chwili wybuchnęłyśmy śmiechem.
-Chyba odpowiedź jest oczywista-powiedziała Elis ze łzami śmiechu w oczach.
-Chodź Akita! Zaproś też Elis!-krzyknął tata. Powolnym krokiem podążyłyśmy za ojcem. Doprowadził nas do pałacu.
------------------------------
I jak wam się podoba 12 rozdział? Pisz w komentarzu! Do zob w next;)

Psia córka POPRAWIANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz