dream glow || bts one shots ✓

Hold Me Tight [Rap Monster]

Scenariusz dla MinakoShidohara, mojej kochanej dongsaeng, na Dzień Dziecka ^^ XD
Mam nadzieję, że Wszystkim Wam - a zwłaszcza Tobie - przypadnie to gustu ten scenariusz. 
Zapraszam do komentowania i gwiazdkowania XD
One shot powstał na motywach piosenki BTS "HOLD ME TIGHT", choć nie wszystko jest tak jak w piosence, tak naprawdę chyba tylko początek jest taki jak piosenka :P
I przepraszam, że taki krótki, ostatnio nie umiem napisać nic dłuższego oraz przepraszam, jeśli scenariusz jest przesłodzony.  ;_;

Kat ^^

HOPE YOU LIKE IT
ENJOY

Dopijam powoli drinka, a w miejsce ubywającego napoju wkrada się samotność, która mnie ogarnia. Powinienem się jej w końcu poddać, jednak wciąż próbuję temu zaprzeczać. Kiedy Jej nie ma obok mnie, jestem najsamotniejszym człowiekiem na świecie. To teoria nie do podważenia. Teoria, mające solidne, niezbite dowody. Pamiętam dnie, kiedy próbowałem naszkicować Ją na białej kartce, kiedy nie potrafiłem wytrzymać Jej nieobecności. Jednak nigdy nie udało mi się w całości oddać Jej piękna, które czasem dostrzegałem tylko ja, z czego byłem naprawdę dumny. Nie każdy miał możliwość dostrzeżenia jej wnętrza. 

Często powtarzam, że jesteśmy jak telefony. Obydwoje dobrze wiemy, że załamiemy się, będąc daleko od siebie. Wszystko w niej mnie dopełnia. Zapach Jej perfum, tembr Jej głosu, ciepło z Jej błyszczących oczu. Wszystko to wypełnia pustki w mojej duszy, sprawia, że staję się pełny. Zerkam na zegarek na moim nadgarstku, który wskazuje kilka minut po dwudziestej. Jesteśmy umówieni na wpół do dziewiątej, jednak nie mogę powstrzymać uporczywych myśli, nawiedzających mój umysł. Chodź tu do mnie. Pospiesz się i mnie przytul.

Nie umiem nic na to poradzić. Potrafię widzieć tylko Ją. Tylko Ją, samą, czekającą na mnie. Ją, oczekującą mojego uścisku, mojego uśmiechu. Bo ja jestem taki dla Niej. Dla wszystkich jestem taki sam, tylko Ona zna moje prawdziwe oblicze. Nie wiem, co w sobie takiego ma, że potrafi uzewnętrznić wszystkie moje tajemnice. Nic się przed Nią nie ukryje. A przede wszystkim fakt, że nie potrafię przeżyć bez Niej nawet jednego dnia. Wiem, że znajdziemy się wszędzie, nieważne czy będziemy na dwóch różnych krańcach świata czy dzielić nas będą zaledwie dwie ulice. 

Wzdycham cicho i zamawiam kolejnego drinka. Obserwuję obojętnym spojrzeniem otoczenie, aż w końcu dostrzegam Ją, wchodzącą do pomieszczenia. Jak zwykle promienieje, nadal jest jak pięknie pachnący kwiat, który nigdy nie więdnie. Jej widok sprawia, że wszystko inne blednie przy Niej, staje się jedynie mdłym tłem dla Niej. W tej chwili po raz kolejny sobie uświadamiam boleśnie, bez Niej nie umiem oddychać, jestem nikim. Szybko wstaję ze stołka i porywam Ją w ramiona. Jej uścisk, Jej serce, Jej ciepło. Chciałbym móc czuć je codziennie, widzieć je nieprzerwanie. Czy wyjdę na głupca, jeśli tak otwarcie Jej to wyznam?

- Uwielbiam jak mnie tak mocno przytulasz - Jej oddech owiewa delikatnie moje ucho, gdy mruczy te słowa w moją stronę.

- A ja uwielbiam Cię przytulać - szepczę w odpowiedzi, nie mając ochoty Jej puszczać. Kiedy się taki stałem? Kiedy aż tak bardzo się od Niej uzależniłem, że nie potrafię przestać o Niej myśleć nawet na minutę?

- Dlaczego chciałeś się dzisiaj ze mną spotkać, oppa? - pyta, siadając obok mnie na stołku i zamawia mohito. Jej ulubiony drink.

- To już nie mogę się spotkać ze swoją dziewczyną bez żadnego konkretnego powodu? - próbuję zażartować, a Ona posyła mi rozbawione spojrzenie.

- Oczywiście, że możesz, oppa. Jednak jest środek tygodnia, a ty zwykle o tej porze siedzisz w studiu i próbujesz skomponować nowy hit dla zespołu - uśmiecha się wesoło. Trudno jest być idolem, co MinYoon rozumie. Wiele razy rozmawialiśmy o naszej sytuacji, a w Jej oczach nigdy nie dostrzegłem zakłamania, kiedy zapewniała mnie o zrozumieniu mojego położenia i o swoich uczuciach w stosunku do mnie. Taka dziewczyna to prawdziwy skarb. Zawsze umie pocieszyć w smutny dzień, umie dzielić szczęście, kiedy przydarzy się coś dobrego. Doradzi, kiedy powstaje problem, który trzeba rozwiązać. Jak tu Jej nie kochać?