4

65 6 1
                                    

Maraton w przyszły weekend? Co sądzicie ?

-

-

Byłem tylko zwyczajnym dzieckiem

Niewinnym i takim samotnym

Ale mam wrażenie, że wszyscy byliśmy samotni.

-

-

Gdy Liam powiedział, że musi zrobić coś po szkole, Harry powinien wyjść bez niego, aby nie przybrał podejrzeń.

Harry pożegnał się z Liamem przed wyruszeniem na front szkoły. Wypuścił skrzydła i przeleciał nad dachem szkoły. Patrzył, jak Liam opuścił szkołę i poszedł na tyły. Podążył za nim i zobaczył Nialla i jego dwóch przyjaciół na tylnej ścianie szkoły.

Chyba żartujesz , Harry pomyślał, że zamierza się bić jeszcze raz? Dobrowolnie?

Harry przeleciał około 10 metrów za nimi, przylgnął trochę do ziemi, ale nie tak blisko, żeby mogli go zobaczyć i schował skrzydła w plecy, zanim spadł na ziemię.

Harry wylądował na nogi; kolana były zgięte i dłonie były na żwirze. Spojrzał w górę, zobaczył Niall'a i jego przyjaciół zbliżających się do Liam'a. Usłyszał głos.

-Nie sądzę, że twój mały chłopiec może cię tym razem uratować ? - Usłyszał Nialla chichot. Harry wstaje i idzie tak, że jest tuż za Niall'em. Puknął dłonią w jego ramię. Niall odwraca sie.

-Cóż, powiem ci Niall, że źle myślałeś - Harry mówi, zanim uderza Nialla prosto w twarz. Niall cofa sie do tyłu i jego przyjaciele go łapią. Przyjaciele Nialla spoglądają na niego, nim się Niall wyprostuje. Spogląda na Harry'ego zanim podchodzi do niego i unosi pięść. Idzie, żeby uderzy, ale jego pięść zostaje zatrzymana w dłoni Harry'ego.

-Prawdopodobnie nie powinieneś tego robić.- Harry mówi, zanim uderza Niall'a w brzuch , co powoduje, że zgina się z bólu. Harry korzyta z tej okazji by pchnąć Nialla na ziemie. Siada przy ceglanej ścianie budynku szkolnego. Harry kopie go w brzuch Nialla, który wije się z bólu.

Do tego czasu, Zayn i Louis uciekli, co Niall przeklinał ich w swojej głowie.

Harry podniósł Nialla, za kołnierzyk jego koszulki, i uderzył nim o ścianę. Niall jęknął i Harry wolną ręką zakrył jego ust, aby nie wydobył się żaden dźwięk.

- Zamierzam powiedzieć raz, aż zrozumiesz. W porządku? - Pyta Harry i Niall kiwa głową najlepiej jak potrafi, Harry powstrzymuje jego ciało przed poruszeniem. Ponadto, jego głowa boli jak cholera.

- Nie będziesz już więcej dręczył Liama. Nie będziesz przeszkadzał mi już. Najlepiej wypierdalaj z naszego życia i nigdy więcej nie rozmawiaj z jednym z nas. Nigdy nie skrzywdzisz kogoś kto jest homoseksualistą. Czy to jasne? - Harry mówi. Niall się trzęsie i nic nie mówi.

- Czy to jasne?! - Harry, uderza Nialla o ścianę po raz kolejny. Niall energicznie kiwa głową i Harry puszcza jego koszulę, czyniąc tak, że on upada na podłogę. Harry rozgląda się i zauważa Liama stojącego na rogu budynku szkoły, patrzącego szeroko otwartymi oczami.

Harry bierze dłoń Liama w swoją i idą do jego samochodu, nie patrząc za siebie na Nialla.

~*~

Niall leży na żwirze jęcząc z bólu.

Jestem takim idotą, pomyślał Niall.

Mroczny Anioł || Narry {Wolno Tłumaczone}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz