Rozdział 2 ,,Coś mokrego..."

69 3 0
                                    

Emma

Szliśmy w stronę szkoły gdy kilka kroków przed drzwiami na plecach poczułam coś mokrego...
Odwróciłam się i zobaczyłam chytry uśmieszek Charlotte trzymająca wodę, a obok niej śmieszki jej psiapsiół.

Jake

Gdy zobaczyłem jak Charlotte wylewa wodę ma Emmę. Od razu do niej podbiegłem tak normalnie to bym się śmiał, ale ona tak na mnie działa.
Jest taka urocza, słodka JAKE!! OGARNIJ SIĘ... NIE JESTEŚ W JEJ TYPIE!! - odezwał się głos w mojej głowie lecz serce mówi coś innego. Dałem Emmie marynarkę, żeby ją założyła, a sam zacząłem się kłócić z Charlotte.

- Charlotte jak mogłaś to zrobić - wykrzyczałem na nią - A jakby ona wylała na ciebie wodę to czy tobie było by miło? - zapytałem wkurzony.

- Ale to było przez przypadek - odezwała się udając pewną siebie.

- Wszystko widziałem, więc do cholery nie kłam - powiedziałem już wkurzony i dodałem - Nie rób z siebie idiotki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Wszystko widziałem, więc do cholery nie kłam - powiedziałem już wkurzony i dodałem - Nie rób z siebie idiotki.

- Ty jesteś głupi nie widzisz, że wszystkie dziewczyny się w tobie podkochują, a ty wybierasz akurat ją - powiedziała wydzierając się na głos, aby wszyscy usłyszeli ja nic już nie powiedziałem. Zobaczyłem, że Emma się rumieni na te słowa.

Emma

Jestem zdziwiona tak jak moje przyjaciółki czuje, że się rumienie i Jake to zauważył.

- Jake zostaw ją nie rób z niej większej idiotki niż jest - powiedziałam tak, żeby było widać, że się tym nie przejmuje.

- Spieprzaj, sama jesteś idiotką - powiedziała Charlotte na te słowa, aż westchnęłam.

Nagle zauważyłam, że w naszą stronę idzie dyrektor.

- Co to za zebranie - powiedział podniesionym głosem pan dyrektor.

- Żadne, już się rozchodzimy - powiedział lekko zdenerwowany Jake i odprowadził nas pod salę cały czas mnie obejmując.

Spojrzałam na Nata jego twarz wyrażała złość, zazdrość i smutek. Nie wiem o co mu chodzi, może jest zazdrosny. Nie sądzę przecież jest moim najlepszym przyjacielem kocham go jak brata. Zaczął się apel, siedziałam pomiędzy Victorią a Natem, Jake siedział za mną i byłam lekko zestresowana. Nagle poczułam na sobie czyjś wzrok, więc odwróciłam się i zobaczyłam naburmuszoną twarz Charlotte od razu odwróciłam głowę i spojrzałam w dół.

 Nagle poczułam na sobie czyjś wzrok, więc odwróciłam się i zobaczyłam naburmuszoną twarz Charlotte od razu odwróciłam głowę i spojrzałam w dół

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nathaniel się na mnie spojrzał i spytał.

- Dobrze się czujesz? Wszystko w porządku? Coś się stało? - Spytał troskliwie Nat.

- Tak wszystko dobrze. - odpowiedziałam mu.

Po apelu poszłam ze swoją paczką do kawiarni. Tam spędziliśmy całe po południe. Po spotkaniu wróciłam do domu, wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać.


☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Jest 2 rozdział
Jak wam się podoba??
Jak się podoba to głosować i komentować!!!

Holiday, Love, Alcohol and SexOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz