Wracałem od chłopaków, bo była próba. Nie wiem dlaczego oni się tak denerwowali przed występem. Przecież będzie dobrze. Tak myślę.
Usłyszałem wibracje w telefonie.
Calum: Stary! Gdzieś ty wczoraj był? Myślałem że poszedłeś do domu!
Ja: Spokojnie tatooooo
Calum: Ale teraz jesteś domu ??
Ja: TAK TATOOOOO
Calum: Ok. To dobrze, bo się martwiłem.
Ja: Jezu Cal daj mi spokój. Nie jestem dzieckiem!
Calum: Nie mów do mnie tato.
Ja: To się tak nie zachowywuj.
Calum: PHI
Ja: PHI
Pokręciłem głową z niedowierzania.
BAM !!
Podnoszę głowę z nad komórki i widzę jak piękna młoda dziewczyna leży na chodniku. Od razu się schyliłem by pomóc jej wstać.
- Przepraszam Cię bardzo. Ale ze mnie niezdara.
- Oj. Nic się nie stało. Każdemu mogło się zdarzyć.
Coś mi się przypomniało w tym momencie.
- Ale nie powinno - odpowiedziałem.
Tym razem ona jakoś inaczej na mnie spojrzała. Patrzyłem jej w oczy. Były piękne, kojące... Gdzie ja je już widziałem?
-Jeszcze raz przepraszam.
- Okej okej. - lekko się uśmiechnęła i pomknęła gdzieś w nie znaną mi stronę.
****
Ja: Ej nie znam twojego imienia
Nieznany: Lily
Czy chcesz zmienić nazwę na "Lily"
Tak
Zapisano!Ja: a Może zagramy w 10 pytań Lily?
Lily: jasne, ja zaczynam. Ile masz lat?
Ja: 18, ulubione zespoły?
Lily: Nirvana, all time low itp. Miałeś jakiś dłuższy zwiazek?
Ja: miałem, 2 lata byliśmy razem. Wydarzyło sie za dużo.
Lily: em okej. Ja muszę kończyć, ide pomóc mamie.
Odłożyłem telefon i usiadłem na łóżku. W sumie nie pamiętam mojej byłej dziewczyny. Nie pamietam jej, ponieważ miałem wypadek. Bardzo poważny, z mojego "poprzedniego" życia nie wiele wspomnień zapamiętałem. Amnesia. Jedno słowo, a tak wiele może zmienić twoje życie.
- Hej hej blondasku - do mojego pokoju wyparował nikt inny jak ten irytujący azjata.
- Cześć ryżojebie - Cal popatrzył na mnie jak na jakiegoś debila.
- Morda dawno kapcia nie widziała?
- Nom dzisiaj mama mnie kapciem piepsznęła w głowę.
- Hahahhahahah Liz kocham cie!
- Ja ciebie nie skurwibąku. - Tak mama traktuje Hooda jak swojego przyjaciela, nie mojego.
- Ranisz moje biedne serduszko!
- Ale ty go nie masz. - Teraz to ja sie wtraciłem.
-A weź spierdalaj Hemmings. - Fuknął.*****
Koniec taki troche śmieszkowyKasia
Kam

CZYTASZ
Druga Szansa || l.h
Teen FictionJeden błąd. Jedna pomyłka. Jeden sms. Jedna łza. Wiele wspomnień.