Pierf szypkie wytłumaczenie.
Miałam z Zosio zakład.
Który znając mój kochający mnie rzyć przegrałam.
Ten "loser" miał być w zwionsku z jedną osobą wybraną przez "winnera". ;-;
I Zosia jest ZUYM trollem, bo ja srałam pod siebie, a ona wybrała...
Springtrapa.
Tiaaa~. ;_;
No i.. w tym rozdziale poznacie...kogoś.
Kogoś zuego.
Kogoś bardzo zuego.
Kogoś TAK CHOLERNIE ZUEGO, ŻE... dowiecie w swoim czasie. ._.
No to... na tyle ze spowiedzi. ;-;
Let's do this scheiß. ;-;
-----------
Zo: No więc nadszedł ten piękny dzień-K: *schowana się w szafie* to już jest dzień? ;-;
Zo: NIE PRZERYWAJ MI. ;^;/
K: ._.
Zo: Pragnem wam przedstawić... MAJNE BOSSA!
*SPASTT: Helou, darlings! ^^^
(Gwazdka: Super Pro Amor Szef Ten True)Fb: TYLKO NIE TEN SZATAN. EWAKUACJAAA! *ucieka*
Zo: *Celestia oszalała, to lecim dalej.
(Gwiazdka: Celestia = Fejsbuk, nie wnikajcie)K: *wciąż w szafie* Pf. Celestia. XDD
ST: Czeczeczeczeczej. Ło co się rozchodzi wogle? ;-;
Zo: Dzisiaj spędzisz romantyczny dzień z Kamilczą pod okiem zawodowca - SPASTT'a! X3
ST: *processing* Czyyyyli biorąc to z logicznej strony... iii z tego co zrozumiałem... idę na randkę z Kamilczą... na której będziemy obserwowani przez... to coś w pieluszce? ;-; *pokazuje na SPASTT'a*
Zo: Mniej więcej.
SPASTT: To zaczynamy, słodziaki? ^-^
K: *z szafy* Nje. ;-;
ST: *przetwarzanie danych* Słodziaki? ;_;
K: Coś czuję, że ten rozdział będzie mocno schizowy... ;-;
Zo: Są gotowi, szefie. Rób, co chcesz.
SPASTT: *soł tepa siebie, Kamilczę i Springa gdzieś*
H: A będę mógł ich na koniec przytulić? -w-
Zo: ;-;
*po długich szukaniach tepniętej grupy, kamerzysta w końcu ich znajduje*
K, ST: *le stoją pod drzwiami do pewnego pokoiku* To... po co tu jesteśmy? ;-;
SPASTT: Po miłość!
K, ST: Co? ಠ_ಠ
SPASTT: Zostaniecie tam zamknięci dopóki nie pokażecie prawdziwej miłości ^^^
ST: Czej... ej lol, nie. ;_;
SPASTT: Ty się nie liczysz ^-^
ST: AHA. OKAY. JAK ONA ZGINIE TO NIE MOJA WINA.
K: Co? ;-;
ST: Nie nic. ._.
SPASTT: Hmm... powodzenia! ^^^ *i tepa ich do pokoju, bo przecież nie mógł po prostu otworzyć drzwi*
*5 minutes later*
K, ST: *połonczyli wontki* ._.
ST: *le lekko kładzie uszy* No... trochę tu ciasno... ._.
K: No tak trochu. ;-; No ale da się przeżyć, nie? ;-u;
ST: *le zaczyna się rozglądać* Eeee... no możliwe...
CZYTASZ
!FNaF Na Wesoło!
HumorBum x4 WITAMY W ŚWIECIE POJEBANIA I AUTYZMU, A MIANOWICIE FNW :D Tutaj odkryjesz magię przyjaźni i pojednania Fejsbusa Ciastkusa amen. ... Co. Em To jest opis. ... PYTANIA I WYZWANIA, THAT'S IT! :"D Pomysłodawca (i twórca oryginału): @-SmileO-