"Dlaczego się rumienisz?"
Żenująca scena wciąż odtwarzała się od nowa w głowie Wonwoo, kiedy leżał on w łóżku nie mogąc zasnąć. Czuł się jakby zaraz miał zwariować. Było ciemno, jedyną rzecz jaką widział był elektroniczny zegar wskazujący godzinę 1:13...Wonwoo jęknął. Zostało mu 5 godzin snu. Starał się. Ale za każdym razem kiedy zamykał oczy, pojawiała się twarz Mingyu, z tym jego głupim uśmieszkiem.Po "incydencie", Mingyu ściągnął mundurkową marynarkę, pod którą miał jedynie biały t-shirt,doskonale podkreślający jego idealne ciało. Wonwoo nie mógł oderwać od niego wzroku. Brakowałoby jeszcze żeby zaczął się ślinić. Na szczęście po kilku sekundach opamiętał się i odwrócił głowę, po czym podniósł się z podłogi. Mingyu zaśmiał się lekko i przewiesił marynarkę przez krzesełko. Oboje bez słowa wrócili do pracy. Przez 1,5 godziny nie odezwali się do siebie ani słowem aż w końcu zakończyli i mogli powrócić do domów.
"Cześć" Wonwoo powiedział nieśmiało i odwrócił się do wyjścia, a wtedy usłyszał głos Mingyu.
"Bezpiecznej drogi"
Wonwoo ukrył twarz w poduszce ze wstydu i frustracji. Zamknął oczy i wkrótce udało mu się zasnąć.
4 godziny później obudził go irytujący dźwięk budzika. Chłopak wstał z łóżka i pół żywy zawlókł się do łazienki by przygotować się do szkoły.
Kiedy tylko przekroczył próg szkoły od razu podbiegł do niego Jun i klepnął go w plecy...mocno.
"Yo! Przewodniczący!"
"Nie teraz...Za wcześnie" Wonwoo wymamrotał.
"Nigdy nie jest za wcześnie na mnie!" Jun zaśmiał się, celowo irytując przyjaciela.
Chłopcy dotarli przed klase, przed którą stała grupa innych uczniów, zaglądających do klasy przez okienko. Wszyscy szpetali do siebie i przyjeciele zdołali usłyszeć strzępki "plotek". Oboje spojrzeli na siebie i szybjo przedarli się przez tłum. I wtedy przekonali się, że plotki były prawdą.
Ławka, obok tej Wonwoo, nie była pusta tak jak zwykle. Wszyscy byli zaskoczeni, że Mingyu po raz pierwszy zjawił się na pierwszej lekcji. Wonwoo cicho podszedł do swojej łąwki, nie chcąc zwracać na siebie uwagi Mingyu a wtedy mądry Junhui, zdecdował się krzyknąć.
"KIM MINGYU!!!"
Jego głos wypełnił całą klasę, powodując, że szpety innych uczni ucichły, a Wonwoo zamarł. Przewodniczący klasy rzucił przyjacielowi wściekłe spojrzenie. Pół-śpiący Mingyu odwrócił głowę z którego dobiegł krzyk. Junhui uśmiechnął się kiedy on i buntownik skrzyżowali spojrzenia.
Mingyu spojrzał na Juna, potem na Wonwoo i zamknął oczy, próbując zasnąć jeszcze raz. Zadowolony Jun podszedł do przyjaciela i natychmiast oberwał pięścią w ramie.
"Yah! Co ty robisz?"
"Coo? Ciesze się tylko, że nasz kolega jest tak wcześnie!" Jun odpowiedział i uśmiechnął się złowrogo.
Wonwoo uderzył go jeszcze raz i usiadł na swoim miejscu, rozpakowując torbę. Zerknął na śpiącego chłopaka i od razu przypomniał sobie zdarzenie z poprzedniego dnia. Wszyscy w okół zastanawiali się dlaczego Mingyu przyszedł do szkoły tak wcześnie. Nawet Wonwoo. Więc chłopak zdecydował się odezwać.
"Uh...Mingyu-ssi...D-Dlaczego jesteś tak wcześnie?" Zapytał powoli, zdenerowowany.
Mingyu otworzył oczy i spojrzał na niego, a uśmiech od razu pojawił się na jego twarzy, ukazując białe zęby.
"Mingyu-ssi?" Zapytał, unosząc brew i za chwilę zaśmiał się na formalny sposób mówienia przewodniczącego.
"Mów mi Mingyu." Powiedział. "I jestem tu z prostego powodu. Pierwsza lekcja to fizyka."
"A-ah" Wonwoo kiwnął głową.
Mimo że Wonwoo był zawsze pierwszy w nauce, Mingyu był ostatni, kiedy przychodziło do sprawdzianów, kartkówek i projektów z fizyki, Mingyu zajmował drugie miejsce.
Kiedy w pierwszej klasie uczniowie zobaczyli listę, byli bardzo zaskoczeni.Nawet Wonwoo. Zwykle różniła ich minimalna ilość punktów.
"Skąd wiesz, że mamy zmianę?" Zapytał, w duchu dumny z siebie, że tym razem nie zająknął się. Mingyu zaś popatrzył w oczy przewodniczącego i uśmiechnął się.
"Informacja była wywieszona przed klasą"
Nagle, między chłopcami pojawił się podekscytowany Wen Junhui.
"O czym gadacie?"
CZYTASZ
POLAR - tłumaczenie
Humor"Przeciwieństwa się przyciągają, ale myślący podobnie trwają wiecznie" Jednak co się stanie kiedy drogi dwóch przeciwności, Kim Mingyu i Jeon Wonwoo się przetną? credits: http://www.asianfanfics.com/profile/view/1056781