Słysząc moje słowa, zrobił to o co prosiłam. Uwolnił. Jego mimika zaniepokoiła mnie. Włożyłam moją prawą dłoń w jego włosy. Chciałam, żeby się uspokoił.
On się bał. Bał się, że zrobił coś swojemu skarbowi.
- Kochanie, jedźmy dalej. Proszę.... - szepnęłam.
Nie odpowiedział mi.
Poprosiłam o pocałunek, to zawsze mu daje radość.
Nie tym razem. Oddał go, ale nie jak zawsze. Pocałunek był zimny, bez uczuć.
Puścił moje ciało bezwładnie na karoserię, a sam wsiadł do pojazdu.
Naśladując go, zrobiłam to samo.
Cała droga w ciszy... Jechał jednak w inną stronę. Momentalnie jego plany się zmieniły. Był inną osobą.
Jechał do mojego domu. Stając przy drzwiach do hotelu, w którym nocowałam, kazał wysiąść.
Zrobiłam to. Nie dał nawet całusa... Jeden, jebany całus... Tyle łez przez niego straciłam....
CZYTASZ
It's hurt me.
Teen FictionTrzymała jego rękę, a on się wyrywał. Lewą dłonią do niej machał, krzycząc 'elo'. Śmieszne powiedzonko zrujnowało jej życie. On się śmiał, ona płakała. Kochała go. Tak, kurwa, bardzo mocno. ******** Książka może zawierać wulgaryzmy.