rozdział 10 Wszyscy płaczą

111 10 2
                                    

-JESTEM bardzo zadowolony z tego jak wyglądam .

- okej już późno lepiej pójdę na ten dach.

( na miejscu)

My Lady jeszcze nie ma ale poczekam dla niej...

- Hej Kiciu ;)

- Hej My Lady

- czy ty musisz tak przesładzać ?

Zachowanie mojej Lady się zmienia (oł jes aj lowit)

- dobrze Lady :*

-ej bez takich ,,:*" okej?

-nie hehe :*

- dobra mniejsza o to, zaprosiłam cię bo chcę z tobą pogadać wiesz więcej informacji na twój temat , ty pewnie też ;)

-eee .... ja .... ten...No
.. zaraz przyjdę

-Oki;)

Coś we mnie zaczęło się grzać tak przyjemnie prawie zaczynam się jąkać och SZLAG!!!!

(Powrót po 5 minutach)

- j-jestem M-m-My L-l-lady

- No myślałam że tu uschnę z nudów hehe

- ( smutek w oczach)

- nie ja tylko żartowałam , to nie było serio , RILI (GUT INGLISZ MARINETTE)AJ LAJK JU SZAT NUR(RILI GUT INGLISZ MARINETTE)AJM SOŁ SORI SZAT NUR (AJ LAJK MAJ INGLISZ).

-( SMUTEK w oczach, nie wierzy biedronsi)

- kocie proszę nie rób takiej miny, no weź

- (jeszcze smutniejszy)

-przepraszam cię Czarny Kocie ( beczy i pada na czarnego kota)

- No już my lady nie płacz wybaczam ci

- ( nadal beczy)

-biedronsiu plis no nie płacz ,

-(powstrzymuje płacz)

-;)

-okej kocie, to pogadamy jak duzi ludzie ;)

-okej

Proszę oto wasz rozdział dziwny , kocur beczy , potem biedronka co za świat

Pozdrawiam
Rewelcja
(*˘︶˘*)

(*˘︶˘*)Życie Według Adriena Agresta .(*˘︶˘*)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz