rozdział 9 Co się dzieje z tym światem

120 11 3
                                    

(W drodze do szkoły)

-o Jezu przecież ja miałem nocować u Marinette , muszę ją przeprosić

( w szkole)

- hej Adrien

- hej Alya

- a tak wogule widziałaś Marinette?

-spóźni się

- a no tak ;)

...

(5 minut po dzwonku)

-dzień dobry przepraszam za spóźnienie

-dobrze siadaj

...

(BUM ! )

-AAAA MOJA FRYZURA ! CAŁA W OKRUCHACH!!

-Cicho Chloe !

(Biedronka wskakuje)

-spokojnie udajcie się do wyjścia

(BUM przywaliło drzwi)

- nie możemy wyjść

-gdzie jest czarny kot?

-nie wiemy

- to ja WAS zabiorę przez okno na dół

( przeniesieni na dół)

-Dobra pora na przemianę , Plagg wysówaj pazury

(Po przemianie)

-jestem już (zdyszany)

(Perspektywa Marinette)

Muszę udawać że zaczyna mi się podobać, bo wiem że to Adrien

- Oki  kocie ;)

- my lady ;)

- oj nie przesłodź ;). Zabieramy się za tego łotra.

( po walce)

- kocie pogadamy na dachu  tam gdzie zwykle o godz 21 ?

- okej :/?

(Perspektywa Adriena)

Zaprosiła mnie na dach tam gdzie czasami gadamy, zawsze to ja ją zapraszam , a teraz ona omg!

( w domu o godz 15)

- muszę iść się przygotować

- na co znowu!

- ty jedz bo mam spotkanie z biedronką

- No to jem :*

Okej miśqi
Oto wasz rozdział jak widać nadrabiam te rozdziały ;)

Pozdrawiam
Rewelcja
(*˘︶˘*)

(*˘︶˘*)Życie Według Adriena Agresta .(*˘︶˘*)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz