•34

541 49 2
                                    


- Czy ty przypadkiem nie wspominałeś, że nie będziesz mi obciągał przez jakiś miesiąc? - Liam zapytał, ubierając bokserki. 

Zayn, wytarł usta zewnętrzną stroną dłoni, drapiąc się niezgrabnie po karku. 

- Naprawdę myślałeś, że dam radę?

- W sumie, wydawało mi się, że nie umiesz mu odmówić. - Liam uśmiechnął się i przyciągnął do siebie Zayna. 

- W sumie... Mam na myśli... Twój koleżka jest całkiem atrakcyjny. 

- Nie mogę zaprzeczyć. 

Mulat wzruszył ramionami i położył dłoń na klacie bruneta. Liam zaśmiał się. 

- Nie zaprzeczysz, bo nie jesteś w stanie mu się oprzeć, za bardzo go kochasz. 

- Kocham? - zapytał ciemnowłosy, mrużąc oczy. 

- Tak, kochasz.

- Nie powoduj, że będę chciał przestać ci obciągać. Mogę się powstrzymać, więc nie obrastaj w piórka. 

Liam zaśmiał się łagodnie, obejmując Zayna. Pocałował go w ramię. 

Ciągle byli "przyjaciółmi". Oficjalnie nie umawiali się, robili też inne rzeczy niż sex, ale nie byli gotowi na związek. 

Zayn czekał na idealny moment, a Liamowi nie sprawiało to problemu. 

- Dlaczego ja nie mogę ci obciągnąć? 

Zayn wzruszył ponownie ramionami. 

- Ponieważ wolę, obciągać innym, ale jeśli chcesz, to czemu nie. 

- Jeżeli nie czujesz się z tym swojo, nie zrobię tego. Zrobię to jedynie wtedy kiedy będziesz chciał. 

- Następnym razem, chcę się wylegiwać z tobą do końca dnia. - Zayn przysunął się do chłopaka. 

- Nie zasypiaj, musimy odebrać moją siostrę z lotniska. 

Zayn zanucił i ułożył głowę na klatce piersiowej bruneta, zamknął oczy. 

- Nie mogę tego obiecać, ustaw budzik czy coś. 

Zayn zasłonił usta, kiedy ziewał. 

Liam zaśmiał się i wywrócił oczami. Ustawił im budzik i przebiegł palcami po miękkiej skórze Zayna. 

Oboje usunęli.

***

- Wyłącz to dziadostwo, Li. Dlaczego to jest takie głośne? - wymamrotał Zayn i zakrył uszy poduszką. 

Liam jęknął w odpowiedzi, wyłączył budzik, a Zayn wydał jęk ukojenia. 

Mulat był bliski ponownemu zaśnięciu.

Liam klepnął Zayna w tyłek, powodując to, że chłopak wyskoczył z łóżka. 

- Co robisz? - spojrzał na bruneta. 

- Kto? Ja? Mówi Pan do mnie? 

- Nie mogę pójść spać, kiedy ty będziesz odbierał siostrę?

- Nie, musisz iść. Chcą cię zobaczyć, od kiedy wspomniałem twoje imię. 

Zayn jęknął.

- Dlaczego o mnie wspominałeś? 

- Ponieważ zapytali mnie czy się z kimś widuje, więc automatycznie wspomniałem o tobie. 

Zayn wywrócił oczami, a jego oczy powędrowały z powrotem na nagi tors Liama. 

- Może patrzeć jak się ubieram jedynie wtedy, kiedy wstaniesz i ubieresz koszulkę. 

- Lisek chytrusek. - Zayn spojrzał na chłopaka. - Niegrzeczny. - wystawił język. Podszedł do szafki i ubrał, za duży sweter Liama. 

- Gotowy? - zapytał brunet, ubierając buty, potem wziął klucze i telefon. 

- Czy wyglądam na takiego? - Zayn spojrzał na niego z "poważną" miną, kiedy ubrał buty i przebiegł palcami po włosach. 

Zayn ruszył do samochodu Liama, Range Rover, nadal nie rozumie dlaczego chłopak miał dwa samochody. 

- Jesteś podekscytowany, że zobaczysz moją siostry? - Liam zapytał, patrząc na mulata.

Zayn spojrzał przez okno i nerwowo westchnął. 

- Bardzo.


WRÓCIŁAM! Przepraszam, za tak długo oczekiwany rozdział (buuu) Potrzebowałam jakieś weny do przetłumaczenia (jeszcze większe buu), ale właśnie się pojawiłam! JEJ Możecie spodziewać się rozdziałów we WTOREK, CZWARTEK i SOBOTĘ! ( A WSZYSTKICH FANÓW TEEN WOLF, ZAPRASZAM NA MOJE DRUGIE KONTO GDZIE SĄ TŁUMACZENIA! JEJ zarco5  )

Fuck Boy >>ziam PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz