Następnego dnia zaraz po śniadaniu poszłam do łazienki się odświeżyć.Po porannej toalecie poszłam do salonu.Gdy przekroczyłam próg pomieszczenia zobaczyłam leżącą na kanapie całą bandę idiotów,oglądali Dedpool'a. Dzisiaj była ładna pogoda więc postanowiłam,że nie będziemy siedzieć w domu,tylko pojedziemy na plażę.Podczas gdy chłopaki oglądali oglądali film podeszłam do "grającego pudełka"i zasłoniłam im je.
-Kurwa!Vik,suń dupę!-to był głos Cala.
-Calume Thomasie Hoodzie!Jak ty się kurwa odzwyasz do mojej siostry?!-wtrącił się Ash.
-Jezuuu.No przepraszam ale jej szanowna dupa zasłania mi,oj przepraszam NAM telewizor!
-Viktorio Irwin proszę abyś przesunęła swój mało seksowny tyłeczek i przestała zasłaniać nam ekran telewizora.-powiedział śmiejąc się Mike.
-Przesunę się jak...hmm...pojedziemy na plażę i będziemy spać pod namiotem!
-Ugh,nie można tego jakoś inaczej załatwić?-nasza księżniczka się wtrąciła (Luke).-Już wiem.Damy ci oglądać telewizję.
-Nie.
-Za sprzątanie cały tydzień za ciebie.-to był głos Asha.
-Nie.
-Za usługiwanie ci?-Luke.
-Nie.
-Za pojęcie z tobą na zakupy?-Calum.
-Nie.
-Nawet za buziaka?-Michael.
-Nawet.
-Ugh.No dobra to idziemy się spakować,Calum wyłączaj telewizję i...
-Jezu idźcie się po prostu pakować!-wtrąciłam się. Chłopak tylko skarcił mnie wzorkiem. Po chwili siedzieliśmy w samochodzie i jechaliśmy nad jezioro.Po dotarciu na miejsce chłopacy zajęli się rozbijaniem namiotów,były trzy, więc ktoś będzie musiał spać sam. Luke podzieli się z Ashem,Michale ze mną, a Calum z...będzie spał sam.
CZYTASZ
Sister? //M.C.//
FanfictionNazywam się Viktoria Irwin.Tak, jestem siostrą Ashtona Irwin. Młodszą siostrą.Jak to jest być siostrą sławnego perkusisty z tego chorego zespołu,5sos?Hmm, szczerze? Beznadziejnie! Mój starszy braciszek cały czas "martwi się o mnie"!