®3

26 2 0
                                    

Nagle podeszła do nas jakaś kobieta miała blond włosy i niebieskie oczy, ubrana była w sukienke, była szczupła i uśmiechnięta .

- Nina Jesie?!!

- Ehhm

- ale urosłas Nina!!
Przytuliła nas i pocałowała w policzek

Co się kurwa dzieje?

- ugh Marry one cię nie pamiętają krzyknął jakiś staruszek

Chwila co Marry ???

- ohh no tak jestem Marry wasza babcia
Powiedziała

- wejcię do domu.

Weszłyśmy do domu który wyglądał jak zwyczajny domek był bardzo przytulny, w kuchni był stół z krzesłami, na jednym z krzeseł siedział ten dziadek i wpatrywal się w gazetę .

- dobra dziewczyny pokaże wam wasze pokoje . Powiedziała babcia

Zaprowadziła nas po schodach do góry . Mój pokój był kolo pokoju Niny .

- aaa i dziewczyny za 2 tygodnie jedziecie na 3 tygodnie Na obóz.

- cooo ??

- tata wam nie mówił?

- nie

- to jusz wiecie. I wyszła...

Nina weszła za mną do mojego pokoju

- ugh ale się wszystko popiepszyło. westchnęła

- nom, napisze do Brandona.

Od Brandon :
Hej muszę ci coś powiedzieć :(

Ty: mów <3

Od Brandon: ja chyba jusz nic do ciebie nie czuję :/

Ty: ty chuju nie nawidzę cię

Od Brandon : ale kochanie

Od Brandon : no weź

Od Brandon : ugh to nie.

czemu wszystko się pierdoli???

Czemu to wszystko jest Du bani?

Ugh

Położyłam się na łóżku i zaczęłam płakać poczułam jak ktoś się do mnie Przytula.

- a to gnój ! Powiedziała Nina, ona mnie rozumie, nie jesteśmy najlepszym rodzeństwem ale jak ją potszebuje to jest przy mnie za to ją kocham.

237 słów

Wakacyjna Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz