®5

43 2 2
                                    

Rano z Ryanem udało nam się znaleźć dom mojej babci przez gogle maps,

W głowie miałam to co wczoraj się stało, spałam w sypialni jego mamy która była w pracy na nockę, Więc nie spałam z nim w jednym pokoju. Mam zamiar go unikać bo to trochę dziwne że ledwo go znałam, a się z nim całowałam. Więc zerwę z nim kontakt po powrocie do domu.

- jesteśmy.  powiedział Ryan

- Ehhm to...  Pa.  

Do nie zobaczenia 

Zapukałam do kasztanowo-brązowych dzwi . I oczekuje że za chwilę będzie niezła awantura. Klamka się zaćisneła a w dniach stanęła babcia

- Jesie Karoline Morgan!  Do salonu ale to jusz!!!

- dobra dobra.  Powiedziałam i unisłam obie ręce w geście obronnym

Przez następną godzinę słuchałam jak gada o tym że mogło mi się coś stać .

- dobra dziecko myślę że I tak nic do ciebie nie dociera więc po prostu powiem że mi to wisi gdzie idziesz, ale jak ci się coś stanie to obwiniaj samą siebie Jesie.

Potem wyszła z pokoju i zaczęła gotować, poszłam na górę i opowiedziałam siostrze o wszystkim co sie stało

- Nina ty nie rozumiesz, możemy robić co chcemy !!!

- okej ale teraz chodź jestem głodna powiedziała i wyszła z pokoju.

Zeszłam na dół i zobaczyłam babcie jedzącą kiełbasę,  schowałam się i zrobiłam jej zdjęcie jak wpakowala całą na raz do buzi.  Wiem jestem wredna ale to ja...

Po zjedzeniu ubrałam kurtkę i buty z zamiarem wyjściu do sklepu.

- Nina chodź jusz!!  Krzyknęłam

Wyszłyśmy i skierowaliśmy się do najbliższego sklepu kupiłam gumy do żucia i papierosy gdy Nina czekała na zewnątrz

Ugh nie moge się powstrzymać kupię jeszcze alkohol.

- pokaż mi swój dowód.  Powiedział sprzedawca
Pokazałam mu mój dowód  oczywiście z falszowany Hehe

Ukryłam żeczy w plecaku i wyszłam na zewnątrz

- co kupiłaś?  Zapytała Nina

- ehh...  Gumy do żucia

-Okej wracamy do domu? 

- nie chodź przejdziemy się.

Poszłyśmy do parku i usiadałyśmy się na ławce.

Nagle przed nami pojawil się jakiś blondyn z niebieskimi oczami wygląda fajnie ma na sobie czarne rurki ,białą koszule i adidasy do tego ma wiele tatuaży.

- hej masz może zapalniczkę chcę zapalić?
  Powiedział i uśmiechnął się .

- taa mam. 

Podałam mu niebieską zapalniczkę.

Wyciągnął paczkę papierosów i wziął jednego do ust zapalając go .

- chcesz też?  Zapytał blondyn

- nie dzięki.  Odmówiłam grzecznie

- Kurwa!  Pszeklnął
- zapomniałem telefonu mogę zadzwonić do kumpla ? plis

Nie odpowiedziałam po prostu dałam mu mojego iPhona.

- dzięki.  Mruknął i wybrał numer

- hej stary to o której impreza? 

Impreza? Ide z tobą <3

- mm...  Ta...  Okej będę... No siema.

- idziesz na imprezę?  Zapytałam

- tak jest dziś o 20 chcesz iść? 

- chętnie

- ale Jesie ! Jęknęła Nina

- kurwa Nina nie obchodzi mnie twoje zdanie, ja tam idę a jeśli ty nie chcesz ruszyć tam dupska to przynajmniej nie mów babce że poszłam! Krzyknęłam

- ugh dobra idę z wami mruknęła

- okej będę tutaj o 20 i was odbiorę. Powiedział

- spoko . Powiedziałam i pszybiłam z nim piątkę. Potem .

Gdy jusz się oddaliłyśmy powiedziałam do Niny :
- widzisz tak to się robi

- taa idziesz z kolesiem na imprezę ale nie znasz go Jesie!

- duuhh zamknij się już.

Weszłyśmy do domu, była 18 więc zaczęłam szukać ubrania na imprezę.

Zdecydowałam się na czarny top z napisem " fuck you "  czarne shorty do pępka.

Zrobiłam makijaż i te inne gówna

Spojrzałam na siebie w lustrze. Muszę przyznać że wyglądam sexy.

Nina ubrała się w obcisłe dżinsy i bluzę.

Założyłam adidasy i ubrałam moją skużaną kurtkę  , potem wyszłyśmy z domu a następnie poszłyśmy do parku
Mam ze sobą mój plecak z " prowiantem "

W parku czekał na nas ten chłopak który zawiezie nas na imprezę

- hej ! powiedział

-Cześć. odpowiedziałam . Potem poszliśmy do jego samochodu.

Siedziałam z przodu a Nina na tylnym siedzeniu.

- uhh nawet się nie przedstawilem, jestem Joe .

- um jestem Jesie a to moja siostra Nina.

Dojechaliśmy do jakieś will z której dudniła muzyka,  weszliśmy do środka i od razu zawaliło alkoholem.

- chodź powiedział Joe i zaprowadził mnie do chyba salonu gdzie usiedliśmy na kanapie .
Joe przyniósł mi piwo które wypiłam potem nalałam sobie whiskey zmieszanego z colą.

Chwile później na kanapę usiadły się dwie dziewczyny jedna ubrana była w zdzirowatą sukienkę , miała ciemno niebieskie włosy które miały turkusowe końcówki. Druga biała na sobie krótki top który odsłania jej biustonosz shory i całe czerwone włosy. Po chwili zjawił się Joe który musiał skoczyć po fajkę wodną do kuchni .
Niny z nami nie było bo poszła do toalety.  Wyjęłam z plecaka wódkę poczym położyłam ją na stół.

- dmuchnij mi tą pieprzoną sziszą w usta.     Wyszeptal Joe.

Wzięłam wąż do ręki i zaciągnęłam się fajką.   Czuję się tak zrelaksowana.  Joe otworzył usta a ja wypuściłam dym między jego wargi.  Nina usiadła się do nas ona nie wie co ja przez chwilą zrobiłam Hehe . Potem Joe zaczął skręcać jointy wzielam od niego jednego i zapaliłam. Gdy Nina otworzyła usta aby coś powiedzieć, wypuściłam dym między jej wargi a ta zaczęła kaszleć.

- ha ha

- jesie co ty kurwa robisz? Zapytała głośno.

- bawię się a i od teraz nazywaj mnie club-bitch kochana. Potem i tak każdy był na haju, nawet Nina która podziwiała dym wchodzący z jej ust śmiejąc się przy tym jak idiotka. 

Hej dzisiaj rozdział trochę dłuższy ( ˘ ³˘) 845 słów... 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 04, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wakacyjna Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz