Żywy Trup

30 8 6
                                    

Płynę przez fale ludzi.

Nikt się tutaj nie trudzi.

I tak mnie nie zauważą.

Ich serca marzną.

Myślą, że są dobrzy, ale dobra jest tylko zupa.

Mówi się do nich jak do żywego trupa.

Czuję się przy nich jak duch.

Ale jestem odważna jak zuch.

Może nie żyję?

Ale to niemożliwe.

Dzisiaj rano powitałam rodziców.

Pokiwali głową i gadali o grupie zabójców.

Potem poszłam do szkoły i... żaden przyjaciel mnie nie powitał.

Tylko mnie mijali i deptali, a ja bólu nie czułam.

Zaczęłam płakać, ale żadna jedna łza z oka mi nie poleciała.

Teraz rozumiem wszystko.

Wczoraj poszłam na podwórko.

Poczułam za sobą ból i zapadła ciemność.

Obudziłam się dzisiaj rano.

Ja po prostu nie żyję!

Ta nowina zmieniła teraz moje życie.


PRZEŻYCIEWhere stories live. Discover now