calum: to niezbyt miłe tak znikać
mike: możliwe
calum: nie powiedziałeś mi nawet, co wynikło z twoich przemyśleń
mike: bo ja, no wiesz, może jednak trochę rozumiem
mike: tu chodzi też o wyobraźnię
mike: za moimi powiekami znajdują się wyspy przemocy
mike: i o wizje, które tworzy moja chora głowa
mike: mój rozbity umysł, to jedyny ląd który mój rozum mógł znaleźć
mike: i ja nie wiedziałem, że jest taką wyspą przemocy, ale okazuje się, że tak, pełną niepowstrzymanych fal
mike: i szalonych samobójczych lwów, które próbują mnie zjeść, czerwona krew spływa po ich brodzie
mike: wiem, że mogę walczyć, albo pozwolić im wygrać
mike: ale jak mam walczyć, skoro to tak boli
mike: i jak mam walczyć, skoro nawet nie wiem, czy to wizja, koszmar, rzeczywistość, czy to ja
mike: czy ja jestem tym lwem?
mike: zaczynam gromadzić każdą broń, którą mogę tylko znaleźć
mike: bo wiesz, cal? czasami, żeby przeżyć trzeba zabić swój umysł
mike: calum, ja nie wiem, co robić