PONIEDZIAŁEK
Tego dnia miałam spotkać się z przyjaciólkami na mieście,a mianowicie z Wiki i Karolą. Spotkanie mialo odbyć się o 15. Ja gdyż byłam niezbyt pracowitą osobą,wstałam o godzinie 12,a więc miałam trzy godziny,aby ubrać się,pomalować i dojść do miasta. W moim przypadku było to mało czasu, szczególnie że nie wiedziałam kompletnie w co sie ubrać.Kiedy wreszcie zwlokłam sie z łóżka poszłam do kuchni,aby zrobić sobie kawę. Mojej mamy nie było w domu Łukasza tak samo więc miałam spokój.Miało ich nie być przez dwa-trzy dni. Lukasz na delegacji a mama na wyjezdzie do kolezanki z wrocka. Za godzinę miała wpaść babcia żeby sprawdzić czy wszystko w pożądku.Miałam godzinę aby się ubrać, w moim przypadku godzina na dobór stroju to było mało no ale trudno trzeba w takim razie wziąć się za wybieranie kreacji.
Gdy wkońcu zdecydowałam się na coś ktoś zapukał do drzwi.Okazało się że to moja babcia była u mie jakieś 30 minut i poszła gdyż miała na drugą zmianę do pracy. Moja babcia pracowała w sądzie więc była bardzo mądra i spokojna. Nie zawsze bo w domu nie można się z nią nudzic,ale wracając, gdy poszła wzięłam się za makijaż zajęło mi to dobre pół godziny. Następne na liście były włosy. Tutaj był chyba największy problem,nigdy nie wiedziałam jak się uczesać. Włosy odmawiały mi posłuszeństwa więc związałam je w zwykłego warkocza na boku. Spakowałam pieniądze klucze i inne duperele,które uznałam za potrzebne i wyszłam z domu. Musiałam zejść jeszcze do piwnicy po rower,co nie było łatwe.Po pierwsze miałam lęki a po drugie schody do piwnicy niby nie ma ich dużo ale jednak są strome a mój rower nie zbyt mały. Gdy w końcu uporałam się z wyniesieniem go z klatki pojechałam do miasta gdzie czekała już Karolina uśmiechnięta jak zwykle.Ale tym razem jakoś za bardzo.Podjechałam do niej.
-Hejka mordko coś taka uśmiechnięta?-zapytałam
-Mam dobre wieści-zaczęła-moi rodzice wyjerzdzają na trzy dni do rodziny i pozwolili mi zaprosić was na nocowanko!!!-wykrzyczała ,a ludzie popatrzyli na nas jak na wariatki.
-To super-powiedziałam-musimy powiedziec Wiki,napewno się ucieszy
-O hej ,hej z czego się ucieszę!?-zapytała nadjeżdżająca z naprzeciwka Wiktoria
-Będzie trzydniowe nocowanko u Karoli!!!-krzyknęłam na cały regulator
-Ale supeer!!! Będzie zajebiście!
-Ale to nie koniec będziemy same w domu!!!-dodałam a Wiki prawie spadła z roweru
-Jeszcze lepiej!-krzyknęła ucieszona
-Dobra jedziemy na kawę do kafki kafe na kawusię,potem do galerii!-odparła Karolina
-O jak ja kocham KAWĘ jedziemy dziewczyny mam niedobór kofeiny-powiedziałam przeszczęśliwa i wsiadłam na rower
Kiedy dojechłyśmy przypiełyśmy rowery i zamówiłyśmy kawę.Po dzięsięciu może piętnastu minutach była gotowa.Ja jak to ja postęuje z kawą od razu złapałam za plastikowy kubek i przez słomkę zaczęłam pić moje Frappe z lodami o smaku...KAWY! Dziewczyny również dopiły swe kawy i pojechałyśmy dalej do galerii. Pierszy na liście był jak zawsze Empik. Poogądałyśmy jakieś książki i uznałyśmy że narazie nie ma nic zbyt interesującego.Następny był Croop.Wiele super bluzek,spodni,sukienek,spódniczek,i innych.Ja kupiłam trzy bluzki,jedną bluzę i jakąś szarą zwykłą spódniczkę. Następny House.Tam było to samo tylko w nim kupiłam pięć koszulek na promocji,kolejną spódniczkę,oraz najpięknięjszą sukienkę jaką widziałam. Przyszedł czas na ostatni sklep gdyż z dziewczynami uznałyśmy,że do innych nie opłaca się już iść. Sklepem tym był Reserved.Tam wszystkie trzy kupiłyśmy takie same bluzki z napisem friends.Zadowolone z zakupów uznałyśmy,że pojedziemy po moje ciuchy do mieszkania i zadzwonimy do mojej mamy powiadomić ją o nocowaniu.Następnie do Wiki za widukt.Musiałyśmy się śpieszyć gdyż powoli robiła się 20. Gdy już wszystko załatwiłyśmy pojechałyśmy do Karoliny,schowałyśmy rowery w garażu i weszłyśmy do domu. Uznałyśmy że nie chce nam sie gotować ani nic podobnego i zamówimy coś. Po wielu kłótniach uznałyśmy że ja i Wiki zamówimy sobie sushi i jakąś chinszczyznę,a Karolina Pizzę.
Kiedy przyszły nasze zamówienia zaczęłyśmy jeść. Oglądałyśmy w tym czasie film pod tytułem ,,Randka z gwiazdą".Potem wiele innych. Kiedy skończyły nam się filmy disneyowskie nie miałyśmy pomysłu co oglądać. W końcu zdecydowałyśmy się na film ,,Niezgodna". Film był super. Po filmie jeszcze pogadałyśmy o różnych sprawach i około godziny 03;00 oddałyśmy się w ręce Morfeusza.Wtedy jeszcze nie wiedziałyśmy,że to nie będzie takie zwykłe nocowanie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Początek krótki ale jest. Doceńcie bo przy wybieraniu okładki prawie umarłam i bedę miała koszmary xD Jest to spowodowane strachem i w sumie sama nwm co mnie podkusiło do pisania akurat o klaunie. Może po prostu umiem opisać jak to jest bać się ich. No mniejsza z tym. Komentujcie bo to motywuje. Do natępnego.
CZYTASZ
W zasięgu clowna...
HorrorZaczęły się wakacje. Trzy przyjaciółki postanowiły uczcić nocowaniem u jednej z nich pod nieobecność rodziców. Jednak pojawiają się pewne problemy w postaci....klauna. Było to.... wszystkiego dowiecie się czytając ,,W zasięgu clowna" Zapraszam!!!