Część 7

120 3 2
                                    

+18    Gdy dojechaliśmy do domu było już późno w nocy. Rzuciliśmy walizki w kąt, poszliśmy wziąć prysznic, położyliśmy się i usnęliśmy. Rano wstałam przed Alexem, pokochałam ten widok, jego śpiącego w moim łóżku, budząc się koło niego. Podeszłam do szafy,  wzięłam swoje rzeczy i po cichu żeby go nie obudzić poszłam do łazienki się ubrać. Wyszłam z łazienki, mój narzeczony jeszcze spał więc postanowiłam skoczyć do sklepu na zakupy. Napisałam Alexowi kartkę gdzie jestem, wzięłam plecak, wrzuciłam do niego portfel i telefon, wzięłam kluczyki od auta i pojechałam. Wróciłam po godzinie, zaparkowałam pod blokiem, próbując wyciągnąć masę reklamówek podszedł Alex i mi pomógł

-A Ty co tu robisz? Myślałam,że jeszcze śpisz?-spytałam

-Obudziłem się jak zamykałaś mieszkanie, już chciałem do Ciebie dzwonić gdzie uciekłaś ale zobaczyłem kartkę a później patrzałem przez okno kiedy wrócisz.-odpowiedział wyciągając zakupy z bagażnika.

Weszliśmy do mieszkania i zrobiłam śniadanie. 

-Przypominam Ci, że idziemy dzisiaj do moich rodziców na obiad-powiedziałam popijając kawę

-Pamiętam-zaśmiał się 

-A tobie co tak do śmiechu. Wiesz,że to trochę nie w porządku,że wszyscy dookoła wiedzieli,że się chcesz oświadczyć- rzekłam. 

-Ale tak powinno być, poprosiłem twoich rodziców o zgodę, Olek był ze mną pomógł mi wybrać pierścionek a reszta się dowiedziała przypadkiem-mówiąc to zaczął się do mnie zbliżać. Wyjął z moich rąk kubek z kawą i chwycił moją twarz

-Kocham Cię-szepnął i mnie pocałował. Był to najdelikatniejszy pocałunek jaki przeżyłam w swoim życiu. Muskał moje usta swoimi, lizał językiem dając mi do zrozumienia,że mam go wpuścić. Tak też zrobiłam, nasze ręce zaczęły pieścić nasze ciała, Alex podniósł mnie z krzesła i oparł o wyspę kuchenną, chwycił mnie za pośladki i podsadził tak żebym owinęła nogi wokół jego bioder. Cały czas całując się dotarliśmy do sypialni. Kopnięciem zamknął drzwi i oparł mnie o nie. Postawił mnie, ściągnął ze mnie spodnie, ja zaczęłam też mu ściągać bluzę i spodnie.On został w samych bokserkach a ja w koszuli i bieliźnie.

Całując się jak wariaci rzuciliśmy się na łóżko, Alex wisiał nade mną, patrzał mi prosto w oczy, widziałam w nich miłość i pożądanie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Całując się jak wariaci rzuciliśmy się na łóżko, Alex wisiał nade mną, patrzał mi prosto w oczy, widziałam w nich miłość i pożądanie

-Mówiłem Ci już, że Cię kocham- powiedział

-Tak, ja też bardzo Cię kocham i nie wiem co bym zrobiła jakby coś Ci się stało-odpowiedziałam 

-Nic mi się nie stanie i nigdy Cię nie zostawię-powiedział i zaczął mnie znowu całować. Jego dłonie zaczęły pieścić moje piersi, ściskał je mocno a ustami ssał sutki. Na dole już czułam mocne podniecenie, czułam na nodze twardą męskość mojego faceta. Wsunęłam swoją dłoń w jego bokserki i zaczęłam pieścić jego penisa. Był twardy, Alex zaczął poruszać się w rytm moich pieszczot, słyszałam jego jęki, wiedziałam, że jest mu dobrze. Ruszał się coraz szybciej 

-Maja zaraz dojdę w twoich rękach- szepnął 

- Chcę żebyś doszedł-powiedziałam.  Alex przyśpieszył, czułam jak się napręża, jak sztywnieje i już po chwili poczułam na mojej dłoni jego spermę. Popchnęłam go na plecy, zsunęłam bokserki i wzięłam go do ust. Mimo tego,że przed chwilą osiągnął orgazm jego penis był dalej sztywny. Wsunęłam go głęboko do samego końca. Dłonią pieściłam jego jądra. Pieściłam go dalej aż nie wytrzymał i pociągnął mnie do góry i wbił się w moje usta. Całował mnie mocno, namiętnie, odsunął moje majtki na bok i wbił się we mnie gwałtownie. Kochaliśmy się kilka razy, zmęczeni, spoceni poszliśmy wziąć prysznic. Ubraliśmy się i pojechaliśmy do rodziców na obiad.Gdy weszliśmy do nich nie mogłam powstrzymać śmiechu, rodzice spojrzeli na mnie nie wiedząc co się dzieje

-Dobra mam was. Oświadczył się- powiedziałam śmiejąc się. Mama podbiegła do mnie i zaczęła mnie ściskać w tym czasie tata podszedł do Alexa gratulując mu. Później się wymienili i mnie ściskał tato a mama wyściskała i wycałowała Alexa. Obiad już był naszykowany, usiedliśmy do stołu, jedząc opowiadaliśmy jak było na wakacjach. Po obiedzie kawa i pyszne ciasto roboty mamy, podłączyliśmy telefon do telewizora i pokazaliśmy zdjęcia. Wieczorem wróciliśmy do domu. Dziś była środa, w sobotę idziemy na ślub i na wesele w poniedziałek wracam do pracy a Alex wyjeżdża do Anglii załatwiać swoje sprawy. Położyliśmy się do łóżka i przytuleni usnęliśmy. Do soboty dni nam mijały na spotkaniach ze znajomymi, którym opowiadaliśmy jak było na Majorce. W sobotę z rana poszłam do kosmetyczki, zrobić paznokcie, później byłam umówiona u fryzjera. Cały czas się zastanawiałam jaką sukienkę mam założyć: całą bordową, błękitną czy sukienkę z górą srebrną i dołem niebieskim. Prosiłam o upięcie włosów w koka, paznokcie zrobiłam na francuski styl. Gdy wróciłam do mieszkania Alex już był po prysznicu, szykował sobie garnitur. Na 16 mieliśmy być w kościele więc czas się ubierać. Alex ubrał się tak 


A ja zdecydowałam w końcu na

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

A ja zdecydowałam w końcu na

Gotowi czekaliśmy na kuzynki męża który miał dziś "być" naszym kierowcą

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gotowi czekaliśmy na kuzynki męża który miał dziś "być" naszym kierowcą. 



Dziś rozdział krótki ale obiecuję w tygodniu pojawi następny. Dalej brak odzewu od was czy się podoba opowiadanie. Trochę mi z tego powodu smutno. Niewiem czy warto je ciągnąć na siłę :(

Pamiętaj o mnie..Where stories live. Discover now