Rozdział III

24 1 4
                                    

Trzy miesiące po wydarzeniu :
-Mamo !!! - wołałam .
Brak odpowiedzi . Znowu wołam i nic . Wystraszyłam się i jak najszybciej pobiegłam do pokoju rodziców . Weszłam i zobaczyłam martwą mamę na łóżku .Podeszłam wolnym krokiem i upewniłam się w swoim przekonaniu. Szczerze spodziewałam się tego , ale nie tak szybko . Zaczęłam płakać i żalić się nad sobą. Poszłam
po komórkę i wybrałam numer do taty . Pomyślałam , że pewnie nie odbierze , dlatego lepiej napiszę sms-a .

Tata
654 788 432

Blair:
Tato mama nie żyje przyjedź do domu . Szybko !!!
                                 18:56
Wyświetlone

Tata
Kochanie już jadę . Zachowaj spokój . Zadzwoniłem na pogotowie . W sobotę będzie pogrzeb .
                               18:57
Tak wyglądała nasza rozmowa .

W sobotę wieczorem wyjęłam z szafy lampion ,  który dostałam od taty na urodziny . Napisałam na nim list do mamy .

Droga Mamo !
Dzisiaj był twój pogrzeb . Bardzo płakałam , pewnie wiesz . Tęsknie . Kocham Cię ! Pamiętaj o  mnie .
                                          Blair

O 00:00 wyrzuciłam go w powietrze i płakałam patrząc jak wzbija się wysoko do nieba . Nadal nie mogę uwierzyć co się stało . Kolejny najgorszy i najsmutniejszy dzień w życiu .

MarzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz