Yaoi o Kotołakach <3
Yaoi - w tym przypadku opowiadanie o gejach
Jeżeli nie lubisz, bądź nie tolerujesz takich opowiadań to wiedz, że to również nie jest dla ciebie.
Uwaga!!! Mogą pojawić się treści erotyczne!!! Jeżeli masz słabą psychikę nie cz...
Wróciłem do domu. Z ciągnąłem z siebie nie potrzebne części garderoby i poszedłem do kuchni. Ojca jak zwykle nie było. Otworzyłem jedną z szafek. Nic nie było... Cofnąłem się do przedpokoju, założyłem bluzę i wyszedłem z mieszkania.
Po jakichś piętnastu minutach doszedłem do sklepu. Zacząłem rozglądać się po pułkach w poszukiwaniu ryżu i wodorostów. Ryby znalazłem już wchodząc do sklepu, więc chociaż jedną rzecz miałem z głowy. Po kolejnych kilku minutach stałem już przy kasie i płaciłem za zakupy.
Gdy zrobiłem sushi została mi jakaś godzina do przyjścia Shu. Postanowiłem się przespać. Ociągając się wszedłem do mojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Po chwili zasnąłem.
***
Obudziłem się, gdy było już ciemno. spojrzałem na zegarek stojący na półce przy moim łóżku. Było dobrze po północy. Wstałem i ruszyłem w kierunku salonu. W progu owego pomieszczenia stanąłem jak wryty. Zamarłem...
Na kanapie leżał mój ojciec. Odwrót - zadecydowałem. Już wychodziłem z salonu, gdy poczułem silny ból z tyłu głowy.
- I co gówniarzu?! - usłyszałem głos, który dobrze znałem - Próbowałeś mi się wymknąć???
Poczułem kolejne uderzenie. Tym razem upadłem na podłogę. Dostałem kopniaka w brzuch.
- To twoja wina, że matka nas opuściła - mężczyzna usiadł na mnie i zaczął okładać mnie pięściami po twarzy - Nie powinieneś istnieć! - krzyczał - Umrzyj, cholero!
On miał rację... czasami czuję, że nie powinienem istnieć... Nagle poczułem silne uderzenie w brzuch i... ciemność
***
Obudziłem się w... STOP!!! To nie jest mój pokój! Podniosłem się do siadu. Ściany były białe, podłoga była wyłożona tego samego koloru panelami. Meble były zrobione z ciemnego drewna. Wstałem po woli i otworzyłem drzwi. Zszedłem powoli po schodach w dół. Zobaczyłem postać krzątającą się w kuchni.
- O, widzę, że wstałeś Haru - ten głos mógł należeć tylko do jednej osoby
- Kaj - czarnowłosy odwrócił się w moją stronę - Co ja tu robię?
- Twój brat wyjechał na tydzień i kazał mi się tobą zająć - uśmiechnął się serdecznie - Mniejsza o to. Kto ci to zrobił? - podszedł do mnie i przejechał palcem po bandażu na moim policzku. Musiał mnie opatrzyć...
- To... - łzy mi napłynęły do oczu - To był mój... ojciec - wyszeptałem
- Nie płacz Haru - objął mnie - Nie pozwolę, by ktokolwiek zrobił ci coś takiego jeszcze raz.
Odsunąłem się od niego, a on obdarzył mnie promiennym uśmiechem. Odwzajemniłem go
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Chcesz coś do picia? - zapytał rozglądając się po kuchni - Kawę? Herbatę? Wodę? Colę? Sok?
- Sok - usiadłem na kanapie i czekałem, aż przyjdzie chłopak
- Masz - podał mi szklankę - Obejrzymy jakiś film - kiwnąłem głową - Wybieraj - wskazał mi ręką na stertę pudełek z filmami
Skończyło się na tym, że obejrzeliśmy "Alicja w krainie czarów", by mnie rozweselić. Potem śmialiśmy się, wygłupialiśmy i graliśmy w gry na playstation 4.
---
Mam nadzieję, że ten krótki rozdzialik wam się spodobał. I tu będzie spoiler. Od kolejnego rozdziału będzie Yaoi <3