Rozdział V

0 0 0
                                    

Odsunęliśmy się od siebie i oboje wybuchnęłyśmy śmiechem który wypełnił całą salę.Nawet lepiej bo kto całuje się na pierwszej randce z osobą która poznał 2 godziny wcześniej. Uznaliśmy że po filmie pójdziemy gdzieś do restauracji pogadać i poznać się lepiej.
- to do jakiej knajpki idziemy?- powiedziałam zaciekawiona.
- Może do pizza hut bo jest nie daleko?
- Bardzo chętnie.
Poszliśmy więc do pizzerii. Zamówiłam  pizzę a on makaron z krewetkami. Co chwile zamienialiśmy sie talerzami z daniami i na końcu wyszło tak ze ja zjadłam jego makaron a on wsunął moją pizzę. Rachunek zapłaciliśmy pół na pół, nie było z tym żadnego problemu. Dużo rozmawialiśmy, poznaliśmy sie na tyle dobrze żeby spotkać sie ponownie. Max zaproponował kolejne spotkanie, więc byliśmy umówieni na czwartek,czyli za dwa dni, na spacer po parku.
          * * *  * * *  * * *
Gdy wróciłam do domu uświadomiłam sobie, ze nie mam numeru do Maxa. Byłam bardzo zła bo nie chciałam iść do Lucka i prosić go o numer. Postanowiłam ze poszukam Maxa na Facebooku. Max taki, max owaki, max sraki.... kurna nie ma go. Teraz nie miałam wyboru, musiałam spytać brata.
- hej, masz numer do Maxa?-napisałam do Lucka.
- a co? Spodobał ci sie?
- No tylko sie pytam.
- No dobra wyślę ci za chwile. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 02, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ten moment Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz