MAVIS
Ogólnie to się nie dziwię ze mnie "oddał"może pomyślał że mogę znajeść tu przyjaciół. Czekam na Slendera przed lasem
-witaj moje dziecko
-Dobry wieczór Slendy
-jak się czujesz
-nawet spoko
-może się przejdziemy,a ja ci opowiem nieco o naszej rodzinne
-jasne,chociaż myślałam że się tam przeteleportujemy Kappa
-jasne...dobrze a więc...
30 minut późnej
O bosz...czyli to co Myślałam reszta życia z psychopatmi. Kiedy doszliśmy dwóch chłopaków zucało Diabelkami. Slender zawołał ich żeby zebrali wszystkich. Po przedstawieniu się ci sami dwaj chłopcy wpierdolili się mi do pokoju z miliarder pytań
-hej jestem jeff
-a Ja Jack
-a Ja Kufa Mavis
-to wiemy ale...
-musimy ci coś powiedzieć...
-no ?
-czytałaś kiedyś ff o nas?
-...?
-taak Musiałam się dowiedzieć z kim będę mieszkać . Co nie ?
- a znasz może...
-Off'a ?
-nie przypominaj mi o nim Kufa
-ale ci powiemy...
-Że to jego pokój a Ty w nim jesteś tylko na 1 dzień...
-aha czyli dostanę inny pokój, tak?
-no nie dokańca...
-będziesz mieć piętrowe łóżko...U nas
-CO?!Sleder nic nie mówił
-Sorry
-ale nie będziesz się nudzić
-nie...pocieszające
-ta...to my lecimy
-pa!
Krzyknął Jack i poszli gdzie indziej
1 godzinie później
Jack wchodzi do mojego pokoju
-Slendy wola na noc horrorów
-Jeff wymyślił tak?
-taa...
Zeszłam na dół i zaczęliśmy klasycznie piłą, bo jak że by inaczej.
5 godzin później
Idę spać mi się chce
-idę już
-ej bo off już jest to wszystkie twoje żeczy sa u nas
-aha,to gdzie to jest
Jack wstał-ja też idę to Cię zaprowadze-powiedział
Gdy już byliście w pokoju
Jack powiedział-Ja śpię na górze a Ty na dole ok?
-ok
1 godzinie później
Budzę się bo miałam koszmar
Rozglądam się. Jeff chrapię a Jack'a nie zobaczę ale chyba już śpi. Przez godzinę nie mogłam zasnąć
-śpisz?
-nie,Jack myślę z zamkniętymi oczami
-Miałaś koszmar?
-tia
-Ja też
-gadamy ?
Nagle słyszymy jeff'a
-ZAMKNIJCIE SIE JA PROBUJE SPAĆ! !!
-sory
-sorki
-----------------------------------------------------
Godzina 02:03 czekam do świtu i idę spać :)
CZYTASZ
Potwory?nie Istnieją...chyba
RandomChłopak...dokładnie eyeless Jack i jego...najlepszy przyjaciel..jeff...nie Ma co gadać spółka do zabijania...no ale co zalgo całej ich "rodzine" daje jego skarb...ale to są tylko ich problemy