- Słucham Jack ?
- no wiesz bo...slender Cię zabije
- nie.
- zabije Cię naserio
- nie bo ustaliliśmy to miałam uciec no i plan się prawie powiódł
-ŻE CO TO BYŁO UMUWIONE ?
RAKE TEŻ?! JAK MOGŁAŚ?!
-Nie nie do końca miałam się schować gdzieś w rezydencji. Ale... wiesz no... Zalgo chciał Was zabić...za to że ci powiedziałam...I...No wiesz Ja...No ten...wiesz nie powinnam
-Więc uciekłaś ?
- ta...więc slender wie i zalgo nie może się do mnie zbliżyć. Jutro idziemy do miasta Robić urodziny toby'memu
- do miasta? Toby ma fajne urodziny. A Ty Kiedy masz urodziny ?
- za miesiąc
- najs... O już jesteśmy
- Supcio
-Ale pewnie inni jeszcze Cię szukają... off też ale on szuka jeff'a
- hahahaha
1 godzine później
Toby
-SLEEEENDYYYY
-Słucham?
- a co Jeśli ktoś Ją znalazł ?
- idziemy do rezydencji sprawdzić
-jasne30 minut później
JEFF
No idzimy do domu spr czy nie ma tinsy
CZYTASZ
Potwory?nie Istnieją...chyba
RandomChłopak...dokładnie eyeless Jack i jego...najlepszy przyjaciel..jeff...nie Ma co gadać spółka do zabijania...no ale co zalgo całej ich "rodzine" daje jego skarb...ale to są tylko ich problemy