JESTEŚ WSPANIAŁA. | N.H

CHAPTER 1

ARIANA POV
Właśnie wstałam. Spojrzałam na zegarek i ujrzałam godzinę 8;57.
Po tym gdy zobaczyłam tą godzinę energicznie wstałam z łóżka i zrobiłam makijaż. Wytuszowałam rzęsy, wypełniłam moje brwi i pomalowałam usta moim jajeczkiem EOS. Ubrałam moje ulubione czarne rurki, zwykłą białą bluzkę oraz zarzuciłam na siebie mój ulubiony sweter. Byłam już w połowie drogi do szkoły, gdy nagle zadzwoniła moja najlepsza przyjaciółka Maja, czy gdzieś idziemy. Odpowiedziałam jej z zaskoczeniem, że przecież dzisiaj piątek i dlaczego dzwoni do mnie na lekcji? Maja powiedziała mi, że dziś jest sobota, i że przecież umówiłyśmy się dzisiaj na imprezę o 20. Śmiejąc się, powiedziałam jej, że właśnie jestem w drodze do szkoły. Maja śmiała się ze mnie. Wróciłam się do domu i pierwsze co zrobiłam, to zamówiłam sobie naleśniki, bo wyszłam z domu, nawet nie jedząc śniadania. Minęło jakieś 20-25 minut i przywieźli mi moje wypragnione naleśniki. W między czasie, włączyłam film, który wiele osób polecało, lecz ja zwlekałam z jego oglądnięciem. Chodzi mi tutaj o film ,,Gwiazd Naszych Wina". Po 2 godzinach, doszłam do wniosku, że zmarnowałam mój ulubiony tusz do rzęs. Była godzina 12:27, moja przyjaciółka znowu do mnie zadzwoniła, czy nie zapomniałam, że dzisiaj idziemy na imprezę. Powiedziałam jej, że nie zapomniałam, ale muszę jeszcze powiedzieć rodzicom. Zadzwoniłam więc do mamy. Spokojnie wytłumaczyłam jej, że Maja zaprosiła mnie na imprezę, i żeby się nie martwili, bo będę dziś spała u niej. Mama bez żadnego problemu się zgodziła, bo wie że Maja jest mądrą dziewczyną, i że mnie przypilnuje, bo Maja jest ode mnie starsza o rok, czyli Maja ma 18 lat. Dochodziła 19-nasta. Stwierdziłam, że muszę zacząć się malować. Zmyłam mój poprzedni makijaż, i zaczęłam robić nowy. Zrobiłam to samo, lecz jedyne co dodałam, to cień do powiek i szminka z Maca. Wyprostowałam też włosy i zmieniłam ubranie.
19;30
Maja przyszła po mnie. Pierwsze co zrobila, to podbiegła do mnie i mocno mnie uścisła. Powiedziała, że musimy się zbierać, bo taksówka już na nas czeka. Wzięłam więc torebkę i wyszłam zaraz za Mają.
20:01
Byłyśmy już na miejscu. Czułam tylko zapach wódki i papierosów. Maja mówiła mi, że lekko się odprężymy. Na myśl przyszły mi głupie pomysły, lecz starałam się o tym nie myśleć. Maja złapała mnie za rękę i zaprowadziła mnie do ochroniarza, żeby wziąć plakietki VIP, żebyśmy mogły wejść do specjalnej loży VIP, gdzie byli nasi przyjaciele. Przebiłyśmy się przez tłum spoconych i pijanych ludzi, aż wkońcu weszłyśmy do naszej loży. Mój wzrok padł na Horana.
- Proszę, tylko nie ten człowiek.. Tylko nie on. - pomyślałam.
-----------------------------------------------------------
KOLEJNA CZĘŚĆ JUTRO