Już dziś ten dzień. Poniedziałek. Dzisiaj będę podmieniona. Wczoraj poznałam Kristinę. Jest bardzo miła. Bardzo ją polubiłam. Myślę, że da sobie radę w królewskim świecie, ale czy ja dam sobie radę w normalnym? Sama nie wiem...
-Kochanie! Za pół godziny przybędzie Selena i Justin, yh to znaczy twoi rodzice-Wiem, że trudno jest jej powiedzieć "rodzice" na innych ludzi, skoro to ona mnie wychowuje
-Dobrze mamusiu!-Krzyczę
-Panienko! Pora na śniadanie-Mówi służąca wchodząc do mej komnaty z tacą pełną jedzenia. Jest poniedziałek, więc dzisiaj dostałam jajecznicę z przepiórczych jajek, herbatę oraz kilka herbatników
-Dziękuję Liso-Mówię, po czym zabieram się do jedzenia-Mamooooo! Ja tego nie ubiorę! Te ubrania są paskudne!
-Kochanie musisz ubrać takie ciuchy. Nie możesz być podobna do siebie. Musisz wyglądać jak dziewczynka ze wsi, więc ubierzesz koszulę, ogrodniczki i trampki i nie obchodzi mnie, co o tym sądzisz!-Mówi już zdenerwowana. Szczerze mówiąc, to bardzo podobają mi się takie ubrania, ale nie chce żeby mama lub ktokolwiek inny o tym wiedział. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Bo jestem księżniczką. Pomimo mojego młodego wieku, już od kilku lat nie mam problemu z chodzeniem na obcasach, czy chodzenie i siedzenie w sukience tak, aby nie było widać niczego, czego być widać nie powinno. Nienawidzę tego, ale Lisa mówi, że jeśli będę chodzić ubrana jak normalne dziecko, to nikt nie polubi mnie jako księżniczkę. Mam nadzieję, że mama mnie nie rozgryzła. Jeszcze na dodatek powiem wam, że średnio lubię luksus. Co prawda da się przyzwyczaić i nawet w miarę go polubić, ale jak sobie pomyślę o wszystkich biednych ludziach... My zamiast im pomóc, marnujemy pieniądze. Ostatnio mama nie umiała się zdecydować która pantofelki będą mi bardziej pasować do sukienki, więc kupiła wszystkie 3 pary. To nic złego, jeśli byłyby tanie, ale ludzie, one kosztowały 100 000$ za parę! Fakt, dla nas jest to praktycznie za darmo w stosunku do tego ile mamy pieniędzy, ale gdyby tak kupić tylko 1 parę, a te 200 000$, które zostały wydane na niepotrzebne buty oddać biednym. Wiecie jak bardzi by im się to przydało? Może nawet byśmy uratowali czyjeś życie! Przecież tyle spokojnie wystarczy na (jakiś może nie mega wypasiony, ale lepszy taki niż żaden) start w życiu. No nic, niestety moja mama tego nie rozumie i ciehale powtarza, że mamy to co mamy, no na to zapracowaliśmy, ale skoro tak, to dlaczego ja też mam pieniadze? W jaki sposób sobie na to zasłużyłam czy zapracowałam? Jestem w tej rodzinie odkąd skończyłam 2 miesiące. Czy naprawdę dwumiesięczne dziecko potrafi sobie zapracować na pieniądze? Nie sądzę.
No, ale mama taka już jest i nic tego nie zmieni. Niestety.***
Okej, wreszcie po ponad roku mamy nowy rozdział! Hahah brawo ja. Od teraz obiecuję, że kolejne rozdziały będą się pojawiać kilka razy w miesiącu, ale wszystko zależy od mojego czasu, bo teraz będę pisać testy gimnazjalne i muszę się do nich przygotować. Może być tak, że przed naukę pojawi się tylko 1 rozdział w miesiącu, ale obiecuję, że zrobię wszystko, by tak się nie stało!
Kocham Was 💞🦄
CZYTASZ
Mała, skrywana gwiazda
Cerita Pendek#306 w kat. opowiadanie-20.09.2017 ❤ Mam 7 lat. Gdy miałam dwa miesiące zostałam adoptowana. Tak, to niezbyt ciekawe, ale za to ciekawe jest przez kogo zostałam adoptowana. Teraz napięcie... Zostałam adoptowana przez rodzinę królewską.