Rozdział 11

62 5 0
                                    

,,Podryw"
Od razu po powrocie z plaży kierowaliśmy się w stronę swoich pokoi. Pani mnie zaciągnęła na chwilę. Kiedy skończyłam rozmawiać z panią poszłam w kierunku pokoju... Drzwi były uchylone a ja usłyszałam dialog Jes ( skrót Jesica) i Lily
Lily - zakochałam sie w nim a ona Kurwa mi go zabierze...
Jes - Nie widzisz że on za nią łazi i ją podrywa
Lily - Nikola Kurwa
W tym momencie weszłam do pokoju i powiedziałam
- To Nikola czy Kurwa?
- Kurwa - oznajmiła Lily i wyszła z pokoju
Jes był mega zdziwiona
- Gdzie Mia i Chloe ? - zapytałam tak zwyczajnie
- U Leo - powiedziała
- U Leo ? A po co? - zaśmiałam się
- A skąd mam wiedzieć?- zapytała chamsko
- Słuchaj Jesica nie chce mieć między tobą spin... Kłótnia jeśli mogę to nazwać kłótnią z Lily nie znaczy Że mam kłócić się z tobą ok?
- No ok - powiedziała
A ja wyszłam z pokoju i zapukałam do pokoju Leo...
Otworzylam drzwi chłopaki siedziały i grali w butelkę na podłodze z Chloe i Mią oraz dziewczynami z niego pokoju...
- O heeej Nicola - podkreślił moje imię w głosie
- Oo gracie w butelkę gram z wami - powiedziałam rozglądając się w poszukiwaniu Leo
- Leondre jest w łazience robi sobie maseczkę - zaśmiała się Chloe
- Co beze mnie?! - oburzyłam się
Wpadłam do łazienki i Spojrzałam na bruneta...
Zamknęłam za sobą drzwi inni grali dalej... i śmiali. Podeszłam do chłopaka i powiedziałam
- Przepraszam że nie dałam ci dojść do głosu wtedy na plaży - powiedziałam
- Nic się nie stało... Chciałem tylko powiedzieć że jesteś o wiele fajniejsza od Innych dziewczyn - uśmiechnął się
*Povv Leondre*
Postanowiłem że nie Powiem jej że ją kocham bo nie lubię kłamać... Tak prawda jest taka że ja jej nie kocham... jest fajna ładna nawet bardzo mi się podoba ale od dzieciństwa jestem nauczony wagi słowa KOCHAM... i mało komu i czemu mówię że kocham to/go...
-

Oszukał mnie... L|DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz