*pov Alexa*
Dziś rano zadzwoniłam do Rosy i spytałam czy nie wybrałybyśmy się po południu do pobliskiej restauracji. Ponieważ bardzo lubiłyśmy tam chodzić, często ją odwiedzałyśmy. Niestety nie odebrała i zadzwoniłam kolejne 10 razy aż w końcu odebrała.- Cześć, dzwoniłam tyle razy. Czemu nie odebrałaś?!
- Byłam na treningu z wrestlingu.
- OMG Rosa mięśnie ci urosną od tego. Uważaj na siebie.
- Dobra, dobra, przesadzasz.
- Ja się po prostu o Ciebie martwię. To możesz iść do tej restauracji w końcu?!
- Teorytycznie tak, a o której?
- 14.30, pasuje ci?
- Raczej tak.
- Dobra, to do zobaczenia.*pół godziny później*
*pov Rosa*Zobaczyłam czekającą przy stoliku, przeglądającą menu Alex.
- Cześć zioma. - przywitałam się.
- No siemson. Dawno się nie widziałyśmy. Co u Ciebie?
- No jakoś leci. Powoli odnoszę dużo sukcesów w swojej branży. A i niedługo mam wziąć udział w castingu do programu WWE - najwiekszej gali wrestlingowej.
- Wow. To super, ale z drugiej strony będziesz miała mniej czasu żeby się ze mną spotykać.
- No tak, ale będę cię zabierać na większość moich występów. Chyba będziesz wspierać koleżankę z pierwszego rzędu? - zaśmiałyśmy się.*dwa miesiące później*
Szykuję się na wyjazd do Nowego Yorku gdzie będą odbywać się castingi. Przed wyjściem postanowiłam podjechać po Alexę. Kiedy już znalazłyśmy się w aucie spakowane, nastała cisza.
Postanowiłam ją przerwać.
- Wszystko w porządku Alex? Zawsze tryskałaś energią. Co jest? - zapytałam.
-.... - nie otrzymałam odpowiedzi.
Całą drogę do NY milczałyśmy. Skończyło się wielką kłótnią. 😕Piszemy to o 00:14.
CZYTASZ
Dwie psiapsióły
Teen FictionJest to opowieść o dwóch dziewczynach, które nie mogą żyć bez siebie.