Imagine (Hayes)

2.2K 62 0
                                    

Dla dziullla

Matematyka to chyba najnudniejsza lekcja jaka może być. Gdyby nie klasowi klauni zanudzilibyśmy się na śmierć.
-To co [T.I], widzimy się dziś po szkole?-jak co dzień podszedł do mnie Grier, próbując umówić się na randkę. Gdyby nie to, że jest zadufanym w sobie dupkiem chętnie bym się zgodziła.
-Oj no weź to tylko jedno spotkanie, później dam ci spokój-szczerze w to wątpie, ale co mi tam.
-Będę po ciebie o czwartej!-szczęśliwy przytulił mnie do siebie.
*****
Ostatni raz spojrzałam w lustro, aby przekonać się czy dobrze wyglądam. Hayes powinien być tu za dziesięć minut, więc schowałam wszystkie potrzebne rzeczy do torebki.
Usłyszałam dzwonek do drzwi, dlatego poszłam otworzyć. W progu stał niebieskooki.
-Ładnie wyglądasz-powiedział splatając nasze dłonie razem i ciągnąc za sobą.
-Twój?-spojrzałam ze strachem na motor. Chłopak pokiwał głową, podając mi kask. Nie ma mowy, że na niego wsiąde. Widząc, że nie zmienie zdania, znów chwycił moją dłoń, ciągnąć mnie w tylko sobie znanym kierunku.
Tam dokąd dotarliśmy było niesamowicie.
Przed nami roztaczał się przepiękny widok.
-Sam to przygotowałeś?-na piasku leżał koc, na którym znajdowała się masa jedzenia.
Spojrzałam mu w oczy, następnie zjeżdżając wzrokiem na usta.
Chwyciłam twarz bruneta w dłonie, wpijając się w jego wargi.
Na początku zdziwiony nie oddał pocałunku, ale to szybko się zmieniło.
Złapał mnie za biodra przyciągając bliżej siebie.
-[T.I] cholernie mi się podobasz-powiedział, kiedy oderwaliśmy się od siebie-Zostaniesz moją dziewczyną?-spojrzałam na niego z szokiem.
-Tak!-kolejny raz tego dnia, złaczyłam nasze usta w pocałunku.
~~~~~~
Hej mam nadzieję, że Ci się podoba. Kolejny postaram się dodać jeszcze dziś, ale nie wiem, czy mi się uda.

Preferencje MAGCON ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz