Miraculum : Nowe życie

Następna posiadaczka 2

Zdziwiły mnie słowa staruszka, że ja niby idealna niby do czego. Dobra nie będę teraz zawracać sobie tym głowy w końcu niedługa ma przyjść Alya już się nie mogę doczekać naszego spotkania polubiłam ją i to naprawdę ale czy okaże się taka są zdzirą co ta Chloe mam nadzieje że nie. 

Nieznany numer :

Cześć Marinette tu Alya z przykrością Ci mówię, że nie mogę przyjść dzis do Ciebie na nocowanie jest mi ogromnie przykro 

Ja:

Czmu ? Szkoda tak się cieszyłam na ten wieczór, może kiedy indziej?

Alya :

Innego dani nie będzie 

Ja:

Czemu coś zrobiłam ?

Alya:

Nie tylko już stoję pod twoim domem i czekam aż mi otworzysz haha

Ja:

Już lecę XD

Zaskoczyła mnie i to bardzo myślałam, że nie przyjdzie i nici z tego co zaplanowałam na ten wieczór ale tu miała niespodzianka i jest .

Przepraszam Cię kochana ale musiałam to zrobić żebyś nie była smutna- w jej oczach zobaczyłam szczęście i troskę widziałam już to kiedyś ale po przeprowadzce wszystko się zmieniło na gorszę 

Nie coś ty nie jestem smutna no może trochę ale czym się przejmować nie zawracajmy sobie głowy i zacznijmy nasz wieczór-cieszyłam się ogromnie z tego, że przyszła brakowało mi kogoś z kim mogłam bym porozmawiać brakowało mi przyjaciół 

Poszłyśmy na górę mój pokój był duży pomalowany na różowo ale od jakiegoś czasu myślę żeby zmienić ten kolor na inny. Znajduje się tam średniej wielkości łóżko na takim jakby pietrze do którego doczepiona jest drabinka wysokość jest mniej więcej na 2 metry więc upadki są dość bolesne. Przygotowałam mi i Aly posłanie na ziemi tata dał mi 2 duże materace na które nałożyłam koce poduszki i koudre. 

No no no dziewczyno widzę, że nieźle to przygotowałaś jakbyś miała zapraszać jakaś królową do siebie jeszcze te przekonski chipsy picie ciasteczka i babeczki kobieto moim zdaniem przesadziłaś nie musiałaś tego wszystkiego robić - była lekko zakłopotana tym wszystkim ale z wielkim szczęściem spoglądała na swoje " łózko" i na przekonski które przygotowałam z tatą.

Wiem że nie musiałam ale chciałam nie może nam niczego zabraknąć ponieważ musisz mi wszystko opowiedzieć o Paryżu- kocham Paryż to miasto ma swoje uroki i tajemnice 

Alya zaczeła opowiadać wszystko z dokładnością była jak własny przewodnik na wszystkie pytania znała odpowiedź. Zaciekawiło mnie tylko jedno że tu są jacyś super bohaterowie

Czekaj czekaj co ? Tu są jacyś bohaterowie którzy chronią Paryż i mieszkańców przed czym?- to mnie zdziwiło, że takie coś się tu dzieje 

Tak są a raczej byli Biedronka i Czarny Kot bronili nas od kąt pamiętam a tak naprawdę przez 25 lat ale jakoś tydzień temu zagineli nikt ich nie widział i nikt nie wie co się z nimi stało chodzą pogłoski, że Władca Ciem ich wykończył-mówiła to z wielkim wyrazem uczuć 

Noc nam szybko minęła do 5 rano gadałyśmy o wszystkim  a potem poszłyśmy spać tak jak na każdym nocowaniu ploteczki były wygłupianie się i wgl. Alya poszła do domu o 12 odprowadziłam ja do parku i się pożegnałyśmy. Lecz gdy wróciłam do domu moją uwagę zwrócił dziwny przedmiot jakieś małe pudełeczko leżące na stoliku. Od kogo ja je dostałam ?

Szybkim ruchem pobiegłam i otworzyłam pudełeczko w nim znajdowały się kolczyki w kolorze czerwonym z czarnymi kropkami postanowiłam włożyć. Stanęłam przed lustrem najpierw założyłam jeden kolczyk a następnie drugi i wtedy moim oczom ukazała się dziwna postać przypominająca biedronko podobne coś była czerwona w czarne kropki 

Cześć Marinette jestem Tikki- na te słowa padłam na ziem 

Przepraszam was że opowiadanie nie było tak długo ale cóż miałam problemy chwile zwątpienia w siebie. Jeszcze do końca nie wiem czy dobrze robię pisząc to opowiadanie czy się do tego nadaje ale może spróbuje.