-Ej! Ty mnie wogóle słuchasz? - powiedziała zbulwerosowana Jessica.
-Tak, tak - powiedziała, odrywając wzrok od telefonu.
-To o czym mówiłam?
-O teście z matmy - uśmiechnęłam się. - Okej to kto idzie pierwszy pod prysznic?
-No pewnie, że ja - zaśmiała się i poszła do łazienki.
Od godziny piszę z Derekiem. Jest dziwny... Mówi, że obserwuje mnie już od jakiegoś czasu, ale bał się zagadać. Jeszcze do tego jestem z Nathanem, a to komplikuje mu sprawę.
Derek: I jak podobały ci się kwiaty? :)
Ja: Chwila, chwila... To od ciebie?!
Ja: Przez nie pokłuciłam się z Nathanem!
Ja: Teraz to chyba nawet przyjaciółmi nie zostaniemy... :(
Rzuciłam telefonem o łóżko i zeszłam do kuchni żeby zrobić nam coś do jedzenia. Postawiłam na tosty. Wyjęłam pieczywo, masło, ser i wędline. Gdy wstawiłam je do tostera, zaczęłam robić sałatkę. Dzisiaj miałam ochotę na sałatę. Gdy jedzenie było gotowe weszłam z powrotem na górę, sprawdzić czy moja przyjaciółka już skończyła się myć. Nawet nie spojrzałam na telefon. W tej samej chwili z łazienki wyszła Jessica.
-Chodź ze mną. Musisz mi pomóc przynieść jedzenie. Tak dużo jesz, że nie mogę tego udźwignąć.
-Nie przesadzaj - zaśmiała się i zeszłyśmy na dół.
-Okej, nie podjadaj, a ja idę sie wykąpać.
-Spoko
Wykąpałam się, a gdy wyszłam normalnie mnie zamurowało. Jessica siedziała na łóżku z moim telefonem w ręku.
-Kto to jest Derek? - zapytała.
CZYTASZ
SMS||N.H
Fanfiction16 letnia Rose prowadzi zwykłe życie nastolatki. Ma chłopaka, przyjaciółki, ale wszystko zmienia się gdy przychodzi do niej sms...